Kolejny czwartek i kolejna odsłona wiosennego obrazka.
Kiedy robię backstitche (mordercze!) żałuję, że nie wybrałam tkaniny evenweave - byłoby mi wtedy dużo łatwiej... z drugiej strony - nie wiem czy znalazłabym materiał w takim kolorze jak moja pistacjowa Aida ;)
Nadal nie wiem co to - i NIE CHCĘ WIEDZIEĆ! Tak długo jak tylko się da.
Znasz obrazek? Wiesz co przedstawia? Super! Ale zwróć uwagę, że ta zabawa nosi nazwę TAJEMNICZY SAL i jej uczestniczki niekoniecznie chcą poznać tę tajemnicę wcześniej niż zechce nam ją zdradzić organizatorka - Asia.
Póki co na obrazku nieco zimowo - mam nadzieję, że zmierzamy ku wiośnie ;) Ciekawe co kryje piąta część obrazka ;)
Ściskam Was wiosennie i zapraszam na kolejne odsłony tajemniczego obrazka :)
29 marca 2018
27 marca 2018
Bunny Sherlock - metryczka dla Tadzia
Jakieś dwa miesiące temu - w przerwie między innymi haftami - powstał kolejny królik z przeznaczeniem na metryczkę.
Obok małego króliczego Sherlocka nie mogłyśmy przejść obojętnie. Ani ja, ani moja przyjaciółka - mama Tadzia. Wzór udało mi się kupić w promocji jeszcze pod koniec ubiegłego roku.
Metryczka, podobnie jak inne obrazki z tej serii, powstała na białej Aidzie 18ct. Uzupełnieniem prezentu jest zielony szydełkowy śpioszek:
Wzór króliczka do nabycia TUTAJ.
Wzór śpioszka można znaleźć TU.
Obok małego króliczego Sherlocka nie mogłyśmy przejść obojętnie. Ani ja, ani moja przyjaciółka - mama Tadzia. Wzór udało mi się kupić w promocji jeszcze pod koniec ubiegłego roku.
Metryczka, podobnie jak inne obrazki z tej serii, powstała na białej Aidzie 18ct. Uzupełnieniem prezentu jest zielony szydełkowy śpioszek:
Wzór śpioszka można znaleźć TU.
26 marca 2018
Dookoła świata - Stany Zjednoczone
Długo nie mogłam się zdecydować co wyszyć w ramach marcowego wyzwania w zabawie "Dookoła świata" u Kasi... Tym razem miały to być Stany Zjednoczone.
Jakoś nic nie mogło mi wpaść w oko... chciałam nawet odpuścić temat w tym miesiącu...
Zrobiłam jednak kolejne podejście do poszukiwań wzoru i tak oto trafiłam na darmowy wzorek z okazji obchodów 4 lipca:
Wzór można znaleźć TUTAJ.
A gdzie nas Kasia zabierze w kwietniu? ;)
Jakoś nic nie mogło mi wpaść w oko... chciałam nawet odpuścić temat w tym miesiącu...
Zrobiłam jednak kolejne podejście do poszukiwań wzoru i tak oto trafiłam na darmowy wzorek z okazji obchodów 4 lipca:
Wzór można znaleźć TUTAJ.
A gdzie nas Kasia zabierze w kwietniu? ;)
25 marca 2018
Niedziela z hafciarskim alfabetem - E
eBay - ten brytyjski oczywiście ;) To największy serwis aukcji internetowych na świecie. To tam kupiłam pierwsze materiały do haftu po powrocie do tego hobby ponad 7 lat temu. Teraz już tak nie szaleję z zakupami, kupuję to, czego naprawdę potrzebuję. Mam tam swoich ulubionych sprzedawców - szczególnie tych oferujących nici DMC w korzystnych cenach (i często z darmową przesyłką).
Coraz częściej jednak robię zakupy w sklepach internetowych, ale o tym w innym alfabetowym wpisie ;)
EVENWEAVE - materiały tkane w ten sposób, że pojedyncze nici w pionie i poziomie krzyżują się pod kątem prostym (w przeciwieństwie do Aidy, która tkana jest blokami - blockweave). Ścieg nie jest tu jasno określony - aby dobrze wymierzyć materiał trzeba liczyć pojedyncze oczka.
Do takich materiałów zalicza się i tkaniny lniane (np. lny Zweigart - Belfast 32ct, Edinburgh 36ct, Newcastle 40ct), i bawełniane (np. Zweigart Lugana 25ct).
Początkującym hafciarkom może sprawiać problemy - własnie przez to nieokreślenie ściegów. Jest jednak doskonały do tych prac, gdzie nie trzeba wyszywać tła (np. samplery). Łatwo się na nim stawia petitki, półkrzyżyki, ćwierćkrzyżyki oraz backstitche przechodzące np. przez środek krzyżyka.
EFEKTY - lubię szybko widzieć efekt swojej pracy ;) Dlatego wyszywam małe i średnie wzory. Mimo ogromnej cierpliwości do haftu krzyżykowego, szybko się nudzę wyszywając dłuższy czas to samo. Myślę, że kiedyś przyjdzie czas na coś większego (być może HAED), ale przeraża mnie trochę myśl, że na efekt końcowy trzeba będzie czekać nawet kilka lat ;)
Dziś linkowanie u mnie ;) Ostatnio pojawił się problem z końcową godziną linkowania... Przez to, że mieszkam w innej strefie czasowej niż większość z Was - nigdy nie wiem jak poprawnie ustawić godzinę zakończenia :( A jeszcze dochodzi dzisiejsza zmiana czasu. Linkowanie potrwa do jutra do 21 (na wszelki wypadek, bo nie wiem jak to wyjdzie w praktyce i która godzina będzie wtedy w Polsce), ale bardzo Was proszę - nie zostawiajcie linkowania na ostatnią chwilę.
24 marca 2018
Choinka 2018 (3)
Kiedy w marcu padał śnieg, zastanawiałam się czy to nie przypadkiem Boże Narodzenie się zbliża ;)
Tym bardziej, że w tym czasie wyszywałam kolejną świąteczną kartkę w ramach zabawy Choinka 2018 u xgalaktyki.
Szukając wzorów na świąteczne kartki w ramach tej zabawy, trafiłam na pewien obrazek. Po niedługich poszukiwaniach okazało się, że jego autorką jest jedna z moich ulubionych projektantek - Durene Jones, a sam wzór można kupić na etsy.
Obrazek jako całość bardzo mi się podoba, jednak postanowiłam wyszyć każdą babeczkę osobno.
Oto pierwsza z nich:
Tym bardziej, że w tym czasie wyszywałam kolejną świąteczną kartkę w ramach zabawy Choinka 2018 u xgalaktyki.
Szukając wzorów na świąteczne kartki w ramach tej zabawy, trafiłam na pewien obrazek. Po niedługich poszukiwaniach okazało się, że jego autorką jest jedna z moich ulubionych projektantek - Durene Jones, a sam wzór można kupić na etsy.
Obrazek jako całość bardzo mi się podoba, jednak postanowiłam wyszyć każdą babeczkę osobno.
Oto pierwsza z nich:
22 marca 2018
Tajemniczy SAL "Witaj wiosno" - odsłona trzecia
Naiwnie myślałam, że kolejna część obrazka naprowadzi mnie na trop... niestety - nawet kontury nie pomogły... Nadal nie wiem co wyszywam, ale coraz bardziej mi się to podoba :D
Póki co robię tylko czarne kontury:
Póki co robię tylko czarne kontury:
Dla przypomnienia - wyszywam na Aidzie w kolorze pistacjowym. Nie mam pojęcia czemu na zdjęciach tego nie widać :(
21 marca 2018
Urodzinowo i świątecznie
Nie napiszę pewnie nic nowego ani odkrywczego - czas przedświąteczny to podwójna robota dla każdej rękodzielniczki, nie tylko hafciarki. To czas, kiedy oprócz codziennych obowiązków musimy (albo nie musimy ale chcemy) wysupłać czas na hafty świąteczne.
Ja sama po uszy siedzę w kartkach - wczoraj udało mi się kilkanaście z nich w końcu poskładać w całość.
Wkrótce wszystkie je ujawnię na blogu.
Dziś kilka z nich - powstały one na prośbę mojej koleżanki. Dwie kartki świąteczne z barankami:
i kartka na okrągłe urodziny:
Ponoć dziś pierwszy dzień wiosny... a u mnie jeszcze w niedzielę padał śnieg. Zastanawiam się, czy to na pewno Wielkanoc za pasem ;)
Ja sama po uszy siedzę w kartkach - wczoraj udało mi się kilkanaście z nich w końcu poskładać w całość.
Wkrótce wszystkie je ujawnię na blogu.
Dziś kilka z nich - powstały one na prośbę mojej koleżanki. Dwie kartki świąteczne z barankami:
i kartka na okrągłe urodziny:
Ponoć dziś pierwszy dzień wiosny... a u mnie jeszcze w niedzielę padał śnieg. Zastanawiam się, czy to na pewno Wielkanoc za pasem ;)
18 marca 2018
Niedziela z hafciarskim alfabetem - D
DMC - to chyba jedna z najpopularniejszych firm produkujących nici i akcesoria do haftu.
Firma powstała w 1746 roku, kiedy artysta Jean-Henri Dollfus połączył siły z parą równie wizjonerskich przedsiębiorców.
Obecnie w ofercie DMC można znaleźć nici i akcesoria do haftu (Aida, igły), nici do szycia, kordonki do szydełkowania, włóczkę i wiele innych.
DMC ma bardzo bogatą paletę bawełnianych nici do haftu - ponad 400 kolorów. Daje to możliwość stworzenia niepowtarzalnych obrazów. Szczególnie lubię ich cieliste odcienie - twarze wyglądają jak namalowane, nie widać odcinających się kolorów.
Mulina DMC to zdecydowanie moje ulubione nici do haftu krzyżykowego. Pierwszy raz zetknęłam się z nimi jakieś 20 lat temu - przy okazji wyszywania zestawu Lizzie Long Legs, właśnie firmy DMC. Na dobre przeszłam na wyszywanie tylko tą muliną ponad 7 lat temu, już po przeprowadzce do UK.
W ciągu kilku lat udało mi się skompletować całą paletę nici bawełnianych. Mam też sporo metalicznych, cieniowanych i kilka satynowych. Igłami DMC rzadko wyszywam, a na Aidzie DMC miałam okazję wyszywać tylko przy okazji pracy nad zestawem.
A kiedyś przyjdzie czas na to cudo ;) Zestaw "Dream" dostałam od Ani w ramach Craft Boxu.
Pewnie odezwą się głosy, że to droga mulina i po co tyle w nią inwestować, kiedy można poszukać zamienników. Można, ale efekt zwykle mizerny... Nigdy bowiem nie da się zamienić w 100% bogatej palety DMC na np. dużo uboższą Ariadnę.
W Polsce ceny rzeczywiście nie są zachęcające...
Korzystam więc, póki mogę - bo tu nici DMC do haftu to naprawdę groszowe (pensowe!) sprawy.
DFEA - jedna z moich ulubionych hafciarskich serii. Autorką tych botanicznych wzorów jest Veronique Enginger. Do tej pory wyszyłam truskawki, maliny, wiśnie, porzeczki, jabłka, fuksję, geranium, jaśmin, glicynię i magnolię. W trakcie wyszywania mam paprykę, a w planach na pewno brzoskwinię.
Kusi mnie także seria z różami ;)
Wszystkie zielniki DFEA wyszywam na Luganie 25ct.
O moich poczynaniach z zielnikami można poczytać TUTAJ.
DOŚWIADCZENIE - każda hafciarka jakieś ma ;) Moja przygoda z haftem trwa długo - z przerwami ponad 20 lat. W tym czasie wiele o hafcie się nauczyłam, pozbyłam się kilku złych nawyków i przyzwyczaiłam do pewnych nowości.
Myślę, że mam się czym dzielić z początkującymi hafciarkami. Żałuję czasem, że mnie lata temu ktoś nie doradził, żeby krzyżyki stawiać zawsze w tę samą stronę, by zostawiać odpowiedniej wielkości margines albo żeby na końcu nici nie robić supełków. Uniknęłabym w ten sposób kilku hafciarskich koszmarków...
Przykro mi, kiedy próbuję komuś doradzić jakich błędów przy wyszywaniu nie popełniać, a brane jest to za dogryzanie, krytykowanie czy wywyższanie się :(
A z czym Wam hafciarsko kojarzy się litera D? :)
W tym tygodniu zapraszam na linkowanie do Kasi :)
17 marca 2018
15 marca 2018
Tajemniczy SAL "Witaj wiosno" - odsłona druga
Postanowiłam nie zwlekać z wyszywaniem kolejnych części tajemniczego SALu zorganizowanego przez Asię.
Wkrótce po otrzymaniu kolejnej części zabrałam się za wyszywanie. A efekt jest taki:
Nadal nie wiem co to jest, ale troszkę zmieniła mi się zeszłotygodniowa koncepcja ;) Wtedy podejrzewałam, że ten różowy element to muszelka. Jednak po wyszyciu drugiego różowego czegoś - w dodatku z czymś przypominającym liść - zaczynam podejrzewać, że to płatki i listki, a finalnie będzie to bukiet - może w wazonie?
Jakże się nie mogę doczekać kolejnej części!
PS. Szalenie spodobał mi się pomysł Gosi K. z uchem prosiaczka :D
Wkrótce po otrzymaniu kolejnej części zabrałam się za wyszywanie. A efekt jest taki:
Nadal nie wiem co to jest, ale troszkę zmieniła mi się zeszłotygodniowa koncepcja ;) Wtedy podejrzewałam, że ten różowy element to muszelka. Jednak po wyszyciu drugiego różowego czegoś - w dodatku z czymś przypominającym liść - zaczynam podejrzewać, że to płatki i listki, a finalnie będzie to bukiet - może w wazonie?
Jakże się nie mogę doczekać kolejnej części!
PS. Szalenie spodobał mi się pomysł Gosi K. z uchem prosiaczka :D
14 marca 2018
Bunny Karina - metryczka dla Agnieszki
Pod koniec ubiegłego roku pokazałam na blogu metryczkę z przesłodkim króliczkiem. Już wtedy wiedziałam, że powstaną kolejne w tym stylu.
Królicze wzory duetu Swietłana i Aleksanda idealnie pasują do tego typu obrazków.
Turkusowa Bunny Karina powstała dla Agnieszki - starszej siostry Łucji.
To zdecydowanie moje kolory, wyszywanie jej dało mi jeszcze więcej radości :)
Niestety nie mogłam użyć tej samej czcionki do wyszycia imienia - po prostu by się nie zmieściła. Ale myślę, że troszkę bardziej eleganckie litery pasują do tej ślicznotki ;)
To już chyba uzależnienie... z okazji promocji na Dzień Kobiet kupiłam kolejne królicze wzory...
Królicze wzory duetu Swietłana i Aleksanda idealnie pasują do tego typu obrazków.
Turkusowa Bunny Karina powstała dla Agnieszki - starszej siostry Łucji.
To zdecydowanie moje kolory, wyszywanie jej dało mi jeszcze więcej radości :)
Niestety nie mogłam użyć tej samej czcionki do wyszycia imienia - po prostu by się nie zmieściła. Ale myślę, że troszkę bardziej eleganckie litery pasują do tej ślicznotki ;)
To już chyba uzależnienie... z okazji promocji na Dzień Kobiet kupiłam kolejne królicze wzory...
11 marca 2018
Niedziela z hafciarskim alfabetem - C
CZAS - coś, czego brakuje absolutnie każdej hafciarce ;) Co jakiś czas w moim hafciarskim życiu pojawia się tyle projektów "na już", że serio rozważam wtedy rezygnację ze snu ;)
Kiedy zatem znajduję czas na ukochane hobby? W zasadzie w każdej chwili przerwy między czasem dla rodziny, gotowaniem, sprzątaniem etc. Najczęściej w ciągu dnia kiedy starsze są w szkole a najmłodsza (jeszcze!) śpi, czasem popołudniami jak dzieci pozwolą i wieczorami. A bywały czasy, że i po nocy siedziałam nad haftami ;) Korzystam z każdej wolnej chwili i ciągle mi tych chwil mało...
CIERPLIWOŚĆ - haft to jedna z niewielu czynności, do której mam tak wielkie pokłady cierpliwości. Nie nuży mnie mozolne stawianie krzyżyków i czasem wielomiesięczne czekanie na efekt końcowy. Nie denerwuje mnie nawet sporadyczne prucie ;)
CHIŃSKIE WZORY - w swoich zbiorach mam dwa, oba dzięki Kasi. Sama się jeszcze nie zdecydowałam na hafciarskie zakupy w Chinach. Na te wzory przyjdzie kiedyś pora, choć zamierzam podmienić kanwę z zestawu na Aidę. Ciekawa za to jestem chińskich nici, z którymi jeszcze nie miałam styczności.
Nie zdecydowałabym się natomiast na zakup zestawu z gotową nadrukowaną kanwą - ale ja w ogóle takim kanwom mówię "nie".
Dziś linkowanie u mnie, potrwa ono do jutra do 20.
08 marca 2018
Tajemniczy SAL "Witaj wiosno" - odsłona pierwsza
Tydzień temu pisałam o przygotowaniach do tajemniczego SALu zorganizowanego przez Asię.
Już same kolory krzyczą "wiosna wiosna"!
Wyszywanie obrazka, o którym wie się niewiele (tylko wymiary i użyte kolory) nie jest łatwym wyzwaniem. Musiałam dopytać Asię o to i owo, a ona bardzo cierpliwie odpowiadała na wszystkie nurtujące mnie pytania :)
Hafty zawsze zaczynam od góry - a tu nowością jest wyszywanie od dołu.
W niecałe dwa wieczory powstała pierwsza część obrazka. Nadal nie wiem co to jest, choć ten mały różowy element kojarzy mi się z muszlą.
Jak na razie nie wykonałam wszystkich backstitchy - zrobię to gdy będę miała pewność, że nie nachodzą one na krzyżyki z sąsiednich części obrazka.
A teraz przedstawiam Wam tajemniczy SAL po raz pierwszy:
Nie mogę doczekać się kolejnej części :)
Już same kolory krzyczą "wiosna wiosna"!
Wyszywanie obrazka, o którym wie się niewiele (tylko wymiary i użyte kolory) nie jest łatwym wyzwaniem. Musiałam dopytać Asię o to i owo, a ona bardzo cierpliwie odpowiadała na wszystkie nurtujące mnie pytania :)
Hafty zawsze zaczynam od góry - a tu nowością jest wyszywanie od dołu.
W niecałe dwa wieczory powstała pierwsza część obrazka. Nadal nie wiem co to jest, choć ten mały różowy element kojarzy mi się z muszlą.
Jak na razie nie wykonałam wszystkich backstitchy - zrobię to gdy będę miała pewność, że nie nachodzą one na krzyżyki z sąsiednich części obrazka.
A teraz przedstawiam Wam tajemniczy SAL po raz pierwszy:
Nie mogę doczekać się kolejnej części :)
04 marca 2018
Niedziela z hafciarskim alfabetem - B
BLOG - moje miejsce w sieci. Tu od ponad 7 lat pokazuję Wam moje prace. Cieszy mnie każdy komentarz i każdy nowy czytelnik. Dzięki niemu poznałam wiele fantastycznych Dziewczyn, wzięłam udział w zabawach i wymiankach. Podejrzewam, że i bez bloga dużo bym wyszywała, ale o ile większa radość z haftów, kiedy można je pokazać innym :)
BOBINKI - zwykle tekturki do nawijania muliny. Mają charakterystyczny kształt - szersze na dole i górze, węższe w środku. Wszystkie muliny bawełniane przewijam właśnie na bobinki - i muszę przyznać, że bardzo lubię to zajęcie :)
Bobinek używam od ponad 7 lat (odkąd zaczęłam wyszywać tylko DMC), wcześniej - kiedy wyszywałam Ariadną - motki trzymałam w woreczkach.
Do oznaczania kolorów używam dedykowanych naklejek:
Mam również bobinki plastikowe, ale ich nie używam. Nie wiem czy robię coś nie tak, ale nawinięta na nie mulina po prostu mi się z nich zsuwa... Pojawiają się głosy, że plastikowe są lepsze bo się tak nie niszczą, ale ja wolę tekturowe - nawet jeśli co jakiś czas muszę je zmienić.
BACKSTITCHE - inaczej kontury. Stanowią dopełnienie haftów i uwydatniają szczegóły. Kiedyś uważałam, że kontury w ogóle nie są w hafcie potrzebne ;) A teraz rzadko sięgam po wzory bez nich. Uwielbiam "magię czarnej nitki":
Backstitche - o ile wzór nie podaje inaczej - robię zawsze jedną nitką. Kolor również zależy od tego, co podaje wzór. Można go robić na dwa sposoby - jako ścieg za igłą, lub tak:
Ostatnie zdjęcie pokazuje jak to wygląda na lewej stronie. Właśnie tym drugim sposobem robię wszystkie backstitche.
Zdarzają się oczywiście koszmarne backstitche - prowadzone przez środek krzyżyka np. Warto się jednak pomęczyć z nimi - dają bowiem wspaniały efekt :)
A z czym Wam hafciarsko kojarzy się litera B? Przypominam, że tym razem linkujemy u Kasi (do jutra do 20).
Imieniny miesiąca - temat kwietniowy
Może to będzie dla Was zaskoczenie, ale na kwiecień też Wam nie zaproponuję wielkanocnego tematu ;)
Będzie za to wiosennie i... ogrodowo ;)
Mile widziane doniczki, kalosze, konewki i wszelkie narzędzia ogrodnicze :) ALE NIE kwiaty i bukiety - chyba że w doniczkach lub konewkach.
Zasady dla przypomnienia:
- w zabawie mogą brać udział tylko wcześniej zapisane osoby
- tworzymy jedną hafciarską kartkę na zadany temat
- główna technika to haft krzyżykowy, ale oczywiście można dodać scrapbookingowe dodatki (bazy, kolorowe papiery, scrapki, kwiaty, guziki etc.)
- kartka musi być nowa, nigdzie wcześniej niepublikowana, stworzona specjalnie do tej zabawy
- na przygotowanie kartki mamy miesiąc
- linkowanie na moim blogu odbędzie się w dniach 4-13 kwietnia
- kolejny temat podam 5 kwietnia
życzę Wam przyjemnego wyszywania :)
Przypominam, że od wczoraj trwa linkowanie kartek z babeczkami -> TUTAJ.
Będzie za to wiosennie i... ogrodowo ;)
Mile widziane doniczki, kalosze, konewki i wszelkie narzędzia ogrodnicze :) ALE NIE kwiaty i bukiety - chyba że w doniczkach lub konewkach.
Zasady dla przypomnienia:
- w zabawie mogą brać udział tylko wcześniej zapisane osoby
- tworzymy jedną hafciarską kartkę na zadany temat
- główna technika to haft krzyżykowy, ale oczywiście można dodać scrapbookingowe dodatki (bazy, kolorowe papiery, scrapki, kwiaty, guziki etc.)
- kartka musi być nowa, nigdzie wcześniej niepublikowana, stworzona specjalnie do tej zabawy
- na przygotowanie kartki mamy miesiąc
- linkowanie na moim blogu odbędzie się w dniach 4-13 kwietnia
- kolejny temat podam 5 kwietnia
życzę Wam przyjemnego wyszywania :)
Przypominam, że od wczoraj trwa linkowanie kartek z babeczkami -> TUTAJ.
03 marca 2018
Imieniny miesiąca - marcowa kartka z babeczką
Jak Wam się wyszywało słodkie babeczkowe karteczki? Mnie jak zawsze bardzo przyjemnie - jak już znalazłam odpowiedni wzór ;) Bo znalazłam ich tyle, że trudno było mi się zdecydować ;)
W końcu powstała taka - niebiesko-fioletowa, z różową kokardą:
Jestem bardzo ciekawa Waszych karteczek :)
Linkujemy od dzisiaj do 12 marca. Jutro zapraszam po temat kwietniowy :)
W końcu powstała taka - niebiesko-fioletowa, z różową kokardą:
Jestem bardzo ciekawa Waszych karteczek :)
Linkujemy od dzisiaj do 12 marca. Jutro zapraszam po temat kwietniowy :)
01 marca 2018
Tajemniczy SAL "Witaj wiosno" - przygotowania
Niecały miesiąc temu Asia z bloga Kolorowe Fantazje ogłosiła zapisy na tajemniczy SAL. Żeby nie było tak łatwo, spośród zapisanych osób wybrała tylko kilka... a mnie się poszczęściło i będę wyszywać razem z dziewczynami :)
Tempo dość szybkie, bo kolejne publikacje pracy mają się pojawiać co tydzień. Pierwsza odsłona pojawi się 8 marca, a dziś pokażę kilka zdjęć z przygotowań.
Hafcik ma być wiosenny i bardzo energetyczny - sądząc po kolorach mulin. Początkowo myślałam, że tradycyjnie wyszyję go na białej Aidzie. A potem przypomniało mi się, że mam Aidę 18ct w kolorze pistacjowym. Myślę, że to najodpowiedniejszy kolor do wiosennego haftu :)
Zobaczcie jakie piękne energetyczne kolorki :) W rzeczywistości kanwa ma intensywniejszy kolor:
Nie mam pojęcia co będziemy wyszywać, ale już nie mogę doczekać się pierwszych krzyżyków ;)
Tempo dość szybkie, bo kolejne publikacje pracy mają się pojawiać co tydzień. Pierwsza odsłona pojawi się 8 marca, a dziś pokażę kilka zdjęć z przygotowań.
Hafcik ma być wiosenny i bardzo energetyczny - sądząc po kolorach mulin. Początkowo myślałam, że tradycyjnie wyszyję go na białej Aidzie. A potem przypomniało mi się, że mam Aidę 18ct w kolorze pistacjowym. Myślę, że to najodpowiedniejszy kolor do wiosennego haftu :)
Zobaczcie jakie piękne energetyczne kolorki :) W rzeczywistości kanwa ma intensywniejszy kolor:
Nie mam pojęcia co będziemy wyszywać, ale już nie mogę doczekać się pierwszych krzyżyków ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)