Jest taka część mojego życia, o której chyba nigdy tu nie pisałam. Od kilku lat czynnie działam w harcerstwie - ZHP Okręgu Wielkobrytyjskiego.
Od ubiegłego roku jestem druhną skrzatową - prowadzę zbiórki dla chłopców i dziewczynek w wieku 4-7 lat.
W ostatnich kilku tygodniach pożegnaliśmy dwa Skrzaty - przyszedł czas, by rozpoczęły przygodę w gromadzie zuchowej. Na pamiątkę od naszej Gromadki dostały pamiątkowego skrzata i kartkę z życzeniami:
Skrzaty! Serduszko czułe <3
Niektórzy pewnie już zapomnieli, że kilka dni temu świętowaliśmy Zmartwychwstanie Pańskie ;)
Kto mógł - już się pochwalił wysłanymi i otrzymanymi kartkami. Korzystam, że trwa jeszcze Oktawa i również przybywam pochwalić się kartkami i podziękować za przesłane mi życzenia.
Poczta nie ułatwia nam życia... przesyłki UK - Polska idą koszmarnie długo :( tegoroczne kartki leciały ponad dwa tygodnie... na szczęście wszystkie zdążyły na czas :) Poleciały one do Kasi, Sylwii, Ani i Basi:
Do Kasi poleciała także kartka urodzinowa:
Za otrzymane kartki i życzenia dziękuję Kasi i Basi (również za wspaniały len i słodkości). Wiem, że to nie wszystko - cierpliwie czekam na jeszcze kilka przesyłek :)
Kiedy minął pierwszy kwartał tego roku - nie wiem... Za oknem niby wiosna, choć kolory na moim samplerze temperaurowym jeszcze na to nie wskazują ;)
Marzec minął mi bardzo krzyżykowo - powstało kilka kartek (głównie wielkanocnych - wkrótce je pokażę), przybyło sporo w HAEDzie, rozpoczęłam też kolejny nowy haft.
Ale po kolei:
W moich UFOkach przybyło dużo (A Stitching Shelf) - 8 200:
i niedużo (SK Priya) - 1 000:
W całorocznym wyzwaniu co tydzień przybywa tyle ile trzeba - jeszcze moment i pojawi się pierwszy piesek :)
Po trzech miesiącach mam już 25% całości:
Na samplerze temperaturowym nadal zielono ;)
Bilans marcowy - 19 845 krzyżyków :)
