Muszę Wam się do czegoś przyznać... mam koszmarne zaległości blogowo-instagramowe... W kolejce czeka kilka prac - głównie kartek - które chciałabym pokazać. Dopadła mnie jednak niemoc pisarsko-kronikarska... trudno mi się zebrać żeby napisać te kilka słów. Maj był szalony, czerwiec też nie pozwoli mi odpocząć... ale obiecuję, że wszystkie zaległości nadrobię.
* * *
Koniec miesiąca to najwyższy czas aby pokazać kolejną choinkową kartkę. Tym razem padło na M: