01 lipca 2021

Nadrabianie zaległości i małe podsumowanie

Czerwiec minął nie wiadomo kiedy. Minione półrocze było nieco łaskawsze niż cały poprzedni rok. Mimo to nie obyło się bez tygodni przesiedzianych przymusowo w domu... a taki czas (przynajmniej u mnie) sprzyja rozwijaniu hobby.

Na tamborkach i ramach dużo się działo - choć nie wszystko pokazałam jeszcze na blogu czy IG. Dopadła mnie niemoc blogowa i przez ostatnie miesiące publikowałam tylko to, co musiałam - przede wszystkim kartki z zabaw i wyzwań.

Pomyślałam, że początek drugiego półrocza to dobry czas na nadrobienie zaległości i zrobienie małego podsumowania.

Uprzedzam, że post będzie długi i naszpikowany mnóstwem zdjęć ;)

* * *

Przede wszystkim - nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie pokazałam prezentu, który przygotowałam dla Ewy jako nagrodę za zeszłoroczne "Imieniny miesiąca". Wyszyłam biscornu z lilią (wzór od Faby Reilly) i kartkę z monogramem:





* * *

W maju moja rodzina przeżyła dwie wyjątkowe i ważne uroczystości. Najstarsza córka przystąpiła do bierzmowania, a średnia do I Komunii.

Dla katechetek przygotowałam kartki z podziękowaniami za przygotowanie naszych dzieci do przyjęcia sakaramentów, za czas i modlitwę:


* * *

Jedyną pamiątkę komunijną wyszyłam na prośbę koleżanki:


* * *

Poza wyzwaniami i zabawami powstały także inne kartki:

Na 90. urodziny babci mojego męża:



Z okazji Dnia Matki:




Z okazji iminin mojej mamy (kartka z wyzwania z apaszką - zmieniłam tylko karteczkę z życzeniami) oraz Dnia Ojca:



* * *

W HAEDach też co nieco przybyło, choć nie tak dużo jak planowałam na początku roku.




W minionym roku przez jakiś czas brałam udział w wyzwaniu "Ile haftujemy w wolnej chwili". Tamtej zabawy już nie kontynuuję. Postanowiłam jednak robić takie podsumowania dla siebie. Wszystkie hafty przerabiam na xsd i wyszywam korzystając z CS Sagi - liczenie xxx nie jest więc problemem ;)

Od stycznia do końca czerwca w moich HAEDach, haftach i kartkach wykonałam 58 277 krzyżyków, z czego 20 600 w "A Stithching Shelf" i 10 000 w SK "Priya". Dużo czy niedużo? ;)

Postaram się nie robić już sobie takich blogowych zaległości i na bieżąco publikować zdjęcia moich prac. Wkrótce zdradzę także co oprócz xxx zajmuje moje myśli i ręce ;)

8 komentarzy:

  1. Przepiękne prace stworzyłaś. Chyba umknął mi ten duży haft z arabską kobietą, nie widziałam go wcześniej ,jest wspaniały 😍 pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś bardzo pracowitą osobą, stworzyłaś tyle pięknych prac, trudno wymienić tą najpiękniejszą, każda jest cudowna!, biscornu jest przepiekne! misternie wykonane, podziwiam! zresztą nie tylko to biscornu:)Wszystkie obrazki, karteczki misternie i z wielką estetyką wykonane! Cudowne tylko podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiekne prace, bardzo duzo krzyzykow. Jestem ciekawa czy moja kartka dotarla do ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Twoje kartki. Każda piękna, każda przemawia do mnie.
    A ilości krzyżyków do pozazdroszczenia - tego pozytywnego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie hafty dobrane do kartek. Podziwiam ilość postawionych krzyżyków. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  6. Imponująca kolekcja hafciarska. Podziwiam że udaje ci się robić to wszystko. Ja wciąż gonię w piętkę...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. podziwiam nieustannie twoje hafciki

    OdpowiedzUsuń
  8. O, matulu, Haniu!!!
    Ileż cudownych prac pokazałaś hurtem!
    Chylę czoła przed Twoją pracowitością, wyborami i kunsztem wykonania xxx :-)
    Ja też nadrabiam zaległości... blogowe i w komentarzach... U mnie zawirowania były, Córka po operacji... głowy nie było do niczego.
    Haniu, zdradź, proszę, skąd te cudne wzorki francuskie z karteczek na Dzień Matki! Są obłędne!!
    Moc serdeczności przesyłam i słonecznych uśmiechów :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)