Tej metryczki miałam już nie wyszywać. Cztery razy to aż nadto. A jednak...
Popełniłam ją po raz piąty. I to z dwóch powodów.
Po pierwsze - braciszek Elizki otrzymał od nas taką metryczkę z misiem (wersja chłopięca), a po drugie - Elizka jest bratanicą i chrześnicą mojego męża.
Chcieliśmy, by maluchy miały metryczki w podobnym stylu, zwłaszcza że przez jakiś czas będą dzielić pokój.
Zbliżeń nigdy dość:
Dziękuję za liczne odwiedziny i komentarze - dobrze, że jesteście :)
Kolejna śliczność :) Podziwiam za wytrwałość 4-5 razy to już dla mnie za dużo ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za haftowanie po raz 5 tego samego wzoru. Jednak doskonale rozumiem, bo zapewne w takiej sytuacji postąpiłabym identycznie :-) Piękna metryczka!
OdpowiedzUsuńCuuuudna!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka, także ją kiedyś haftowałam jeden raz. Cztery razy ten sam wzór podziwiam. Ja kiedyś robiłam metryczki dla braci, dwie takie same i przy drugiej myślałam że nie skończę z powodu monotonii.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten wzorek na metryczkach :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńps. ja nigdy nie mówię nigdy.. bo czasami to walka z wiatrakami...
Jakby mi przyszło wyszywać tę albo tę z misiem to chyba bym się bardzo nie gniewała ;)
UsuńAle rękom w sepii z Vervaco mówię stanowcze NIE.
Ojej dla mnie wyszywanie drugi raz tego samo to byłby już wyczyn. Aczkolwiek zależy jaki wzór, z mniejszym nie miałabym takiego problemu jak z większym :).
OdpowiedzUsuńZawsze mnie zachwycają te wzorki.
OdpowiedzUsuńcudności:)))i mnie zachwycają te maleństwa:))
OdpowiedzUsuńI to jest przepiękny obrazek!
OdpowiedzUsuńHaniu, pięknie to zrobiłaś, a że po raz piąty, tak czasem bywa. Mnie nie przeszkadza wielokrotne wyszywanie tego samego motywu, jeśli mi się podoba, to niemal z pamięci można to robić. Uwielbiam wyszywać, a takie małe " coś na czarną godzinę" zawsze się przyda.)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Przepiękna metryczka, bardzo starannie wyhaftowana! Piękna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńMoże tylko (ale mówię o sobie) wybrałabym inną czcionkę na imię, bo ta jest mało czytelna...No, chyba, że to wina moich okularów ;)
Pozdrawiam!
śliczny, staranny haft ;)
OdpowiedzUsuńPrzeslodki ten haft, jak zwykle perfekcyjne wykonanie:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna, przesłodka, cudowności! Skąd Ty bierzesz takie genialne wzory? Ale wzór to nic, jakie wykonanie! Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWzory są dostępne w internecie ;)
UsuńPięknie wykonany haft, gratuluję wytrwałości.
OdpowiedzUsuńPiękny wzór i wykonanie :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczna! I te detale :) Podziwiam, że po raz 5 dałaś radę wyhaftować ten sam wzór, ale jest piękny więc się nie dziwię :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten wzór i piękne wykonanie.Czego się nie robi z serca :) mimo,że nie lubię powielać wzorów :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten wzór. xxx perfekcyjne :)
OdpowiedzUsuńpiękna metryczka ;)
OdpowiedzUsuńNo..ale wzorek super:) śliczna jest:)
OdpowiedzUsuń