Herbaciany SAL zbliża się ku końcowi, do zapełnienia został już ostatni rządek.
Wrześniowa herbatka to Darjeeling. Jest to wspólna nazwa dla różnych gatunków czarnej herbaty, które pochodzą z indyjskiej prowincji Dardżyling. Są to ponoć najlepsze gatunki na świecie.
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Śliczna herbatka :) Jak zwykle zresztą :D
OdpowiedzUsuńDla mnie...smakosza herbaty ten haft jest idealny!
OdpowiedzUsuńSuper jest ten sal :) Podziwiam za cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńJA też uważam że super jest ten Sal, osobiście jeszcze nie brałam w żadnym udziału, ale może się odważę jak tak patrze i podziwiam Twoje piękne prace i efekty, to myślę, że mogłabym spróbować kiedyś.... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper, super, super
OdpowiedzUsuńWidzę, że coraz mniej nas zostaje na placu boju w systematycznym herbatkowaniu ;)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik - i bardzo smakowicie wyglądają te herbatki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Kanwa z herbatkami bardzo mi się podoba. Ja jeszcze "walczę" z sierpniową herbatrką, a u Ciebie już króluje wrześniowa ;) Przynajmniej mogę zobaczyć jaka jest śliczna zanim się do niej zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczna herbatka :)
OdpowiedzUsuńśliczna herbatka - jak wszystkie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wygląda wrześniowa herbatka.
OdpowiedzUsuńA ja jak zwykle jestem do tyłu ;)
OdpowiedzUsuń