21 lutego 2011

RR Nadmorskie wspomnienie: latarnia morska

Latarnia skończona:) Bardzo przyjemnie mi się ją wyszywało:)
Same krzyżyki i półkrzyżyki:


oraz z backstitchami:


A tak wygląda cała kanwa Helenki:


Teraz zabieram się za kolejną kanwę z tego RR, na której powstanie pelikan.

6 komentarzy:

  1. Cudaśny jest ten obrazek, tak mnie korci za Twoja sprawą Haniu, żeby go sobie wyhaftować, ale juz tyle prac mam zaczętych ;o( och ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie, zatęskniło mi się za morzem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany Hania jesteś wielka, piękne to jest. Ja nigdy nie haftowałam obrazka z backcośtam, ale trzeba będzie kiedyś spróbować. pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Hafcik super, zajrzyj na moj blog bo haftuje twoja swinke ale twoje imie jest przy samej sukience oraz tam gdzie ma byc serduszko .Daj mi znac czy chcesz zebym ominela serce czy mam wyhaftowac je wkolo twojego imienia.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny ten RRek i rzeczywiście tęskne wspomnienia budzi :)
    A i tempo pracy masz niezłe. U mnie kilka zaczętych obrazków leżakuje gdzieś w szufladach.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)