A tak:D W czasie buszowania w sieci natrafiam na cudne cukierasy, może i mnie kiedyś dopisze szczęście?
Aktualnie zajmuję się misiem wyszywanym na świąteczny SAL. Tu można pooglądać jego początki: świąteczny miś pod jemiołą.
Lizzie na razie będzie musiała poczekać. Na razie wygląda tak:
Na zdjęciu widać mój nowy zakup-nożyczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)