Luty jak to luty - jest krótki, to i szybko mija ;)
Krzyżyków w tym miesiącu postawiłam mniej niż w styczniu. Jak zwykle co innego zajmowało moje myśli i palce - ale nie ma się czym chwalić póki nieskończone.
Najwięcej krzyżyków przybyło oczywiście w HAEDach - moich tegorocznych UFOkach.
W A Stitching Shelf - 4 200:
W SK Priya - 2 530:
Haft Wild Westies przybywa tak jak trzeba - 205 krzyżyków na tydzień:
Bilans lutowy - 9 696 krzyżyków.
Taka konsekwencja na wagę złota! Brakuje mi jej... Leń się we mnie rozgościł, Haniu ;-(
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc dla Ciebie :-)
Świetnie Ci poszło Haniu:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie przybywa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHAED'Y wyglądają bosko :)
OdpowiedzUsuńPiękne postępy :-)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza. Gratuluję postępów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń9500 xxx to jak dla mnie magiczna ilość. hafty z każdym xxx brną ku końcowi.
OdpowiedzUsuń