30 października 2010

Wcale się nie obijam;)

Naprawdę się nie obijam:) Na xxx poświęcam wieczory, bo w ciągu dnia o wolny czas trudno przy moim (i tak grzecznym) Maleństwie.

Buszując po necie trafiłam na kolejne candy:) Tym razem jest to niesprecyzowane candy u Eumychy.
Do zdobycia kolczyki:)

29 października 2010

Buty, buciki, buciczki:)

Wynalazłam kolejny konkurs. O tu: Art-piaskownica.
Oto pierwsze buciki mojej córeczki. Tak małe, że mieszczą się na dłoni:)




A w temacie krzyżyków-ciągle mam zajęte ręce, ale na efekty trzeba będzie poczekać:)

28 października 2010

Candy candy candy

Zapisałam się na moje pierwsze dwa candy:)


Pierwsze z nich to rozdawajka u Maryny.
Candy nagroda to ten przepiękny komplecik:



Losowanie 6 listopada.

Drugie candy zwane jest polarnym. Zorganizowała je Ola.
Do zdobycia miś Björn :)


Tym razem losowanie 11 listopada.

Mam nadzieję, że dopisze mi szczęście:)


26 października 2010

Pracowicie:)

Pracowicie się u mnie zrobiło. Zaczynam jedną robótkę za drugą... poprzedniej oczywiście nie ukończywszy...
Ale nowości tak bardzo mnie kuszą:D


Wczoraj przyszło potwierdzenie prenumeraty "The World of Cross Stitching":) Pierwszy zamówiony numer powinnam dostać na początku listopada:)

22 października 2010

Lizzie Long Legs. Odsłona pierwsza

W niedzielę ledwo go zaczęłam. Dziś jest już tyle:



Skrzynka pocztowa i kawałek ręki niedokończone... odpowiednie nici jeszcze do mnie nie dotarły:(

Z innych spraw: trochę przystopowałam z obrazkiem na świąteczny SAL:( Muszę podgonić, bo w planach mam już kolejne robótki:)
Ciąglę myślę nad metryczką dla Córeczki. Poza tym na początku listopada moja przyjaciółka też zostanie mamą dziewczynki-jej też planuję coś wykrzyżykować:)

18 października 2010

Aniołki i coś nowego

Oto obiecane aniołki. Do kompletu są jeszcze dwa-może kiedyś przyjdzie czas i na nie, chwilowo jednak zajmuję się czymś innym.
Początkowo różowo-fioletowy aniołek miał być turkusowy, ale nie miałam takich nici. Ale jemu chyba to nie przeszkadza;)






W niedzielę natomiast zabrałam się za obraz, który już dawno za mną chodził. Pierwszy raz wyszyłam go jakieś 12 lat temu. Niestety gdzieś mi się między przeprowadzkami zapodział, został po nim jedynie wzór.
Wczoraj było go zaledwie tyle:



A po skończeniu powienien wyglądać tak:


Dziś dołączyłam do Świątecznego SAL 2010. To piewszy taki projekt, w którym biorę udział. Tak więc jest to druga sprawa zaprzątająca aktualnie moje ręce. Szkoda, że doba ma tylko 24 godziny...



16 października 2010

Pozytywna sobota

Szaleję jak nigdy:D Zakupowo oczywiście, bo hafciarsko powoli na nowo się rozkręcam.
Wczoraj kupiłam sobie taką oto gazetkę:




Z takimi prezentami w środku: schemat obrazka z kolekcji All Our Yesterdays oraz kalendarz na 16 miesięcy z Somebunny (w środku cztery cudne schemaciki).




A przy okazji wykupiłam jego prenumeratę:D


Czemu dziś pozytywny dzień? Bo Royal Mail jednak mnie zaskoczyła:) O 10 rano do moich rąk dotarły dwie paczuszki: pudełko na nici z papierowymi bobinkami oraz (prawie) 50 sztuk nici DMC.




Poza tym skończyłam wyszywać dwa aniołki. Jak wyprasuję to pokażę:D Pewnie jutro.


Marzy mi się wyszycie czterech dam z pieskami (niebieska, zielona, czerwona i brązowa). Schematy już mam. Teraz poszukuję nici Anchor.


Bardzo chciałbym wziąć udział w jakimś candy, ale obawiam się, że miejsce mojego pobytu (czyli nie Polska) chwilowo to uniemożliwia:(

14 października 2010

Zakupy:)

Od rana przekopywałam ebay w poszukiwaniu nici i innych akcesoriów do wyszywania. Nie było to łatwe, bo to moje pierwsze zakupy na tym portalu aukcyjnym. Ale efekt jest zadowalający. I tak oto czekam teraz na dostawę 50 motków muliny DMC oraz pudełko z organizerem na nici:) O takie:




Trochę późno zabrałam się za to, bo przesyłki mogę się spodziewać najwcześniej w poniedziałek... Chyba że Royal Mail pozytywnie mnie zaskoczy:)

13 października 2010

Moje pierwsze metryczki

Pierwsza metryczka powstała na początku 2006 roku, kiedy na świat przyszedł Gabryś-synek mojej kuzynki.



Na kolejną przyszedł czas dopiero w tym roku. Taką metryczkę dostała Agatka, córeczka naszych przyjaciół:

 

Teraz przyszedł czas na metryczkę dla naszej córeczki. Ale wciąż nie wiem na który wzór się zdecydować... 

12 października 2010

Chciałabym...

Tak-bardzo bym chciała nareszcie doprowadzić coś do końca. Coś, to znaczy moje hafciarskie prace. Wiklinowy kosz w domu Rodziców niemal pęka w szwach od niedokończonych obrazków. Pewnie jeszcze długo nie znajdę czasu na dokończenie ich, a ja już zabieram się za coś nowego...
Dzięki forum i wielu życzliwy Hafciarkom zgromadziłam pokaźną kolekcję pięknych wzorów. 
Przyszedł w końcu czas na uzupełnienie nicianych zapasów. Chwilowo nie mam dostępu do Ariadny i będę się musiała zaopatrzyć w DMC. Aktualnie poszukuję nici w sieci. 
Chciałabym, żeby starczyło mi zapału, czasu i chęci na wyszywanie i prowadzenie tego bloga. Przeglądam strony polskich Hafciarek i momentami dech mi zapiera... Marzy mi się wzięcie udziału w haftowanym RR (na razie termin ten znany mi jest jedynie z postcrossingu).
Wykorzystuję czas, póki dziecko śpi i planuję, planuję, planuję... 

11 października 2010

Powróciłam:)

Haftem krzyżykowym zajmuję się od 15 lat. Staż obiecujący, biorąc pod uwagę, że do trzydziestki jeszcze mi daleko;)
Po około rocznej przerwie wróciłam do mojego hobby. Na razie kolekcjonuję nowe wzory, uzupełniam zapasy nici i gromadzę siły, by w długie (nie)zimowe wieczory poświęcić się temu, co lubię najbardziej.
Zapraszam do oglądania i komentowania:)