Pokazywanie postów oznaczonych etykietą metryczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą metryczki. Pokaż wszystkie posty

27 grudnia 2024

Podsumowanie roku 2024

Na początku tego roku pisałam, że za mną najuboższy hafciarski rok. 

2024 zdecydowanie go przebił ;)

W domu pojawił się kolejny członek rodziny, co skutecznie odciągnęło mnie od krzyżyków. Troszkę udało się podziałać, ale bez szału. Choć jak na to, że krzyżykowych planów wcale nie miałam to i tak dużo się działo :D

Mój tegoroczny sukces to kolejny ukończony HAED! 29 czerwca skończyłam Storykeep "Priya":



W lipcu zaś zaczęłam kolejnego haedowego "malucha" - mini "Evergreen" Tracy Butler. 


Udało mi się nad nim pracować przez 3 tygodnie - ukończenie tej pracy to główny plan na ten rok.


Inne prace, które udało się zroić w tym roku to kartka, dwie metryczki (komunijna od AnnasXStitch i Bunny Bee od KitsBySAstitch) i prezent na 40. urodziny przyjaciółki (kompas wg wzoru MIYAstitch):






W tym roku udało mi się postawić 61 397 krzyżyków :)

Szydełkowo też niewiele się działo, ale udało mi się zrobić trzy chusty - Wildberry i skróconą SisLove od SisHomemade oraz Sperl od Ewy Dulian)





Dość już przerwy od xxx i bloga - w 2025 roku planuję powrót :D 
Impulsem do tego okazała się zabawa ogłoszona przez moja hafciarską współwiedźmę - Kasię :) Za moją zgodą reaktywowała zabawę, którą prowadziłam kilka lat temu. Zapraszam wszystkich serdecznie na kolejną odsłonę Imienin Miesiąca :D Szczegóły u Kasi.


Do zobaczenia w nowym roku :)


04 stycznia 2024

Podsumowanie grudnia (i całego roku) oraz UFOkowy rok

Zbieram się do napisania tego posta od 4 dni. A niewiele mam do opisania, bo miniony rok był moim najuboższym jeśli chodzi o prace krzyżykowe. 

Na blogu pojawiały się głównie posty podsumowujące dany miesiąc. Ochota na blogowanie przeszła mi tak bardzo, że nawet nie wrzuciłam tu wszystkich tegorocznych prac.

Coś tam jednak udało się zrobić. To, czym na pewno mogę się pochwalić i co napawa mnie dumą - z moich 4 ubiegłorocznych planów udało się zrealizować aż 3!!!

Na początek UFOki i moja największa duma oraz osiągnięcie krzyżykowe tego roku - w końcu po ponad 5 latach skończyłam HAEDa "A Stitching Shelf" :) Ostanie krzyżyki postawiłam tuż przed północą 30 grudnia.



Z HAED Storykeep "Priya" utknęłam we wrześniu. Nadrabiam teraz, po nowym roku. Do końca już niecałe 20 000 krzyżyków.


Z dwóch UFOków do wysadzenia w kosmos udało się pozbyć jednego.

Z innych ubiegłorocznych projektów udało mi się w terminie skończyć wyzwanie roczne - damę z pieskami:


Temperaturowy wzór również skończony:


Pod względem realizacji założonych planów uważam rok 2023 za bardzo udany :)


* * *

Pozostałe prace wykonane w 2023 to kilka kartek, róże DFEA, 3 pamiątki komunijne i 2 metryczki.








Bilans grudnia - 16 259 krzyżyków.
Bilans roczny - 152 215 krzyżyków.

Dni spędzonych z krzyżykami - 223:


Szaleństwo szydełkowo-chustowe mnie nie opuszcza, w tym roku zrobiłam 10 chust (w tym dwie identyczne Sperl). Kolejne 3 w trakcie.


* * *

Po podsumowaniu wypadałoby napisać coś o planach... a tych u mnie zupełnie brak.
Będzie co ma być - póki co zabrałam się za Priyę.

A wszystko przez to, że czeka mnie kolejne osobiste wyzwanie - to mój jedyny plan i pewnik na 2024 rok :)



Dziękuję za Waszą obecność na moim blogu i instagramie - za każdy komentarz i dobre słowo.
Nie obiecuję, że w tym roku będzie mnie tu dużo - ale od czasu do czasu dam znać co u mnie ;)

07 czerwca 2022

Bunny Kitty dla Marysi

Kilka dni temu po raz kolejny miałam zaszczyt zostać matką chrzestną :) 
Jednym z prezentów dla Marysi była taka metryczka:





31 grudnia 2020

Podsumowanie roku 2020

Ten dziwny, trudny i nieprzewidywalny rok w końcu się kończy. Nie chcę się rozpisywać o jego trudach i wyzwaniach jakie przed nami postawił - wiadomo, że nikomu nie jest łatwo :(

Dziś chciałabym się skupić tylko na pozytywach - czyli na tym, co dobrego przyniosło ostatnie 12 miesięcy. Robótkowo to był dla mnie dobry rok - przede wszystkim dlatego, że głównie spędziłam go w domu ;)

Nadgoniłam HAED "A Stitching Shelf" - skończyłam pierwszy rząd, wyszyłam drugi i zaczęłam trzeci. Na liczniku 190 100 krzyżyków. Plan minimum na najbliższy rok to skończenie trzeciej półki.


W październiku zaczęłam kolejnego HAEDa - Storykeep "Priya". Przez nieco ponad 2 miesiące wyszyłam 10 000 krzyżyków:


Jest to pierwszy rok, w którym tak mało wyszyłam innych prac - obrazków i metryczek:



Biscornu i magnesy powstały w ramach zabawy "podaj dalej" oraz jako nagrody za candy i SAL "Paryski szyk":



Wiosną wzięłam udział w SALu ze słoikami od Tashy Volk. Tak oto powstało 20 słoiczków, które kiedyś (mam nadzieję!) zmienią się w magnesy:


Udało mi się skończyć Paradę z Belle & Boo:




Z UFOkami niestety nie poszło mi tak dobrze :( Wyszyłam jedynie tamborek (widać go na kolażu z metryczkami) i trzy letnie słoiki:



Może kiedyś przyjdzie czas na pozostałe trzy świąteczne. Ze Steampunk Coffee Mill utknęłam na dobre i raczej już do niego nie wrócę :(

I w końcu czas na to, co kocham najbardziej - kartki! Jak zwykle powstało ich całe morze :) Głównie w czasie zabaw - Choinka 2020, Wielkanoc przez cały rok, Między nami kobietamiImieniny miesiąca:






oraz wszystkie inne:



Myślę, że pod względem robótkowym mogę uznać ten rok za bardzo dobry :) 
Sobie i Wam życzę, aby 2021 przyniósł wszystko co dobre - zdrowie, stabilizację, poczucie bezpieczeństwa. I czas na xxx ;)

* * *

Przypominam, że jeszcze tylko do północy czekam na zdjęcia do konkursu na najpiękniejszą kartkę z zabawy "Imieniny miesiąca". Mój mail: hanulek83@gmail.com


21 września 2020

Metryczka dla Jakuba

 W ostatnim czasie HAED znów poszedł na chwilę w odstawkę - powstała wtedy kolejna metryczka dla malucha. Rzadko sięgam kilka razy po ten sam wzór (chyba że chodzi o kartki) - ale jak kuzynka ładnie prosi to się nie odmawia ;) Metryczka to prezent z okazji narodzin dziecka dla koleżanki mojej kuzynki.

Jak to przy metryczkach dla chłopców - miś dostał niebieską kokardę. Wzór pochodzi ze sklepu Etsy autora - Jackie Beau.







28 lipca 2020

Metryczka dla Marty

W miniony weekend najmłodsza bratanica mojego męża przyjęła chrzest święty. Z różnych względów nie mogliśmy towarzyszyć jej tego dnia...

Nie obyło się jednak bez prezentu - do malutkiej poleciały metryczka i kartka.
Co ciekawe - bardzo długo byłam pewna, że sięgnę po kolejnego królika od Svetlany, a ostatecznie padło na dziecko z misiem od Jackiego Beau ;)