30 marca 2020

UFOkowy rok - let's go fly a kite!

Och, jakżeby się chciało wyjść teraz z domu...
Póki co siedzenie w czterech ścianach ma jeden wielki plus - skutkuje przybywaniem xxx w różnych projektach ;) 
Najwięcej ich oczywiście w moim HAEDzie, ale inne prace też od czasu do czasu zajmują mi myśli i ręce.

W ostatnich dniach powstał magnes - ostatni z letniej kolekcji. Tym razem puszczamy latawce :)




Moja słoikowa kolekcja - na co dzień goszcząca na naszej lodówce:


Magia czarnej nitki ;)


Pierwsza część zmagań UFOkowych w zabawie u Kasi za mną. Jeszcze nie wiem co wskoczy następne. Może któraś z większych prac, tak aby pod koniec roku powrócić do świątecznych słoików.

8 komentarzy:

  1. Super 😀. Gratuluję 😀

    OdpowiedzUsuń
  2. moja lodówka też by je pokochała,śliczne

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że masz komplet:) Ja się nadal zastanawiam jak wyszywać kolejne:) Mam trzy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super są te słoiczki, muszę się też zabrać za nie bo efektownie wyglądają, na bank przyciągały by oczy nie jednej osoby, kusząc barwami z lodówki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, gratuluję samozaparcia i wytrwałości. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)