Kolejny fragment wyszyty w tym SALu nie przybliża mnie do rozwiązania tajemnicy "co to?".
Może butelka, może kula? Albo czajnik...
Tym razem wyszywanie poszło szybko, bo pół tego fragmentu to półkrzyżyki. Poza tym pojawiło się kilka nowych kolorów:
Niezłą macie zagadkę. 😉
OdpowiedzUsuńO, to niedługo koniec?
OdpowiedzUsuńZa tydzień będzie połowa :)
UsuńWidzę talerz, właściwie pół talerza... zanurzony w bąbelkach, czyli zmywanie naczyń... :)
OdpowiedzUsuńMoże następna odsłona powie więcej ☺
OdpowiedzUsuńTe błękity urzekają. Coraz ciekawiej wygląda ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Teraz to mi się z klepsydrą skojarzyło :)
OdpowiedzUsuńNiedługo przybędzie kolorów.
OdpowiedzUsuńWszyscy oczekują w napięciu co to :)
OdpowiedzUsuńCzekam, ale już podziwiam.
OdpowiedzUsuńKlepsydra?
OdpowiedzUsuńButelka whisky w lodzie.
OdpowiedzUsuńCoraz ciekawiej się robi :)
OdpowiedzUsuń