Dwa tygodnie temu po raz pierwszy pochwaliłam się ostatnim zaplanowanym zielnikiem.
Wyszywało mi się rewelacyjnie i byłam pewna, że dziś będzie finał ;)
Wpadło mi jednak pilne zamówienie - jaśmin więc poszedł na chwilę w odstawkę.
Przerwałam na takim etapie:
Ale wkrótce mam zamiar do niego wrócić :)
U mnie właśnie niedawno jaśmin zszedł z tamborka - bardzo mi się ten wzór podoba, będzie chyba moim najulubieńszym z całej zielnikowej serii :)))
OdpowiedzUsuńśliczny haft :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSliczny haft :-)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba coś przerwać, ale myślę że szybko wrócisz i skończysz ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny! czekam na finał
OdpowiedzUsuńPrecioso bordado!!
OdpowiedzUsuńSporo już masz :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie,na jakiej kanwie go haftujesz? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZielniki wyszywam na Luganie 25ct.
UsuńDziekuje,że mogę odwiedzać tak cudne miejsce! Pozdrawiam cieplutko i zostawiam uśmiech zroszony pozytywna energią <3
OdpowiedzUsuńWspaniały ten jaśmin :)
OdpowiedzUsuńŚliczny.
OdpowiedzUsuńKolejny piękny zielnik się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńMuszą rewelacyjnie razem wszystkie wyglądać;)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam wyszyć taki zielnik ale brak czasu nie pozwala na razie na to.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAż mi zapachnialo.
OdpowiedzUsuń..
Piękny komplecik tworzysz, heh... marzenie :)
OdpowiedzUsuń