Zrobiłam sobie chwilową przerwę od czerwoności mojego geranium. Na tamborek wróciły zakochane elfy :)
Elf jest prawie skończony, elficzce brakuje fragmentu skrzydełek.
Delikatności skrzydłom elficzki nadają pojedyncze pasma nici:
Już mi się podoba, ale nie mogę doczekać się backstitchy - choć domyślam się, że dadzą mi trochę w kość ;)
Hafcik już się pięknie prezentuje, ale jak zrobisz kontury, to pewnie będzie szał ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Pierwsza! :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwi zakochani wzdychajacy do ksiezyca. Kontury na pewno dodadza im jeszcze uroku!
OdpowiedzUsuńPiękne, ale jeszcze trochę poczekamy na koniec :)
OdpowiedzUsuńJuz sa cudne :) Te konturki tylko go wypieksza.
OdpowiedzUsuńsuper hafcik :)
OdpowiedzUsuńBędzie śliczny:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem końca :)
OdpowiedzUsuńMe gusta mucho este diseño, te quedará precioso, besos
OdpowiedzUsuńPiękne! Od dawna jestem zakochana w tych elfach po tym jak u Chagi zobaczyłam tę wersję z robalkiem :) Już nie mogę się doczekać efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super, ja też nie mogę doczekać się kiedy pokażesz ukończoną pracę ;)
OdpowiedzUsuńCudowne te zakochane elfiki :)
OdpowiedzUsuńSzybko Ci poszło :) Czytam na wielu blogach, że kreseczki dają w kość, a ja bardzo lubię ten etap pracy :) A to z dwóch powodów: bo zwiastują rychły finał no i wydobywają z haftu to, co najważniejsze i najpiękniejsze. Ale z całego procesu najbardziej lubię prasowanie :)))
OdpowiedzUsuńJa też lubię backstitche, ale przy wzorach NIMUE szczególnie trzeba przy nich uważać, bo elementy wyszywane są różnymi kolorami lub różną liczbą nici - wtedy łatwiej o pomyłkę ;)
Usuńależ romantyczne! a backstichami się nie przejmuj bo haft po nich będzie jeszcze piękniejszy!
OdpowiedzUsuńŚliczna parka:-)
OdpowiedzUsuńJuż pięknie wygląda, a co dopiero jak będzie skończony!
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik. Skończony będzie prawdziwą perełką :0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Elfiki bardzo sympatyczne.
OdpowiedzUsuńKoniec tuż, tuż :) Pięknie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńPięknie idzie.!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam!!! Piękny wzór i piękne wykonanie. Nie mogę doczekać się finału.
OdpowiedzUsuńSłodkie te elfy bardzo!
OdpowiedzUsuńJa również mam plan wyszycia elfów w tym roku, bardzo mi się podobają, ale tutaj już widać efekt końcowy.pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiekne te elfiki :-)
OdpowiedzUsuńZakochańce są super! taki wiosenno-letni klimacik się zrobił :)
OdpowiedzUsuńOj tak uwielbiam te elfi :) Ślicznie się zapowiada
OdpowiedzUsuńcałość będzie przepiękna!!! cudo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Te elfiki są cudne. Bardzo mi się podobają hafty z serii NIUME. Sama jeszcze nic z tej serii nie wyhafciłam, ale powoli się przymierzam, mam gdzieś w głębinach szuflady wzorek krasnali dźwigających jabłko, a jeden z ich niesie naparstek. Tak sobie myślałam żeby wyhaftować tego z naparstkiem i wykorzystać do ozdobienia jakiego puzderka z przydasiami hafciarskim. Ale te plany będą musiały poczekac do jesieni, na razie remontuje mieszkanko i końca nie widać heh.
OdpowiedzUsuńWspaniały !
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać oczywiście ,końcowego efektu.
Już teraz wygląda powalająco :)
Pozdrawiam:)
Elfiki będą piękne.
OdpowiedzUsuńPrzecudny hafcik :)
OdpowiedzUsuń