Tak jak obiecałam - dziś pierwsze zdjęcia jesiennego Paryża. Jeszcze bez paryżanki* bo zaczęłam od napisu, drzewa
i wieży Eiffla.
Niestety nie mogę poświęcić czasu tylko temu obrazkowi, bo inne prace też wzywają... Na razie spędziłam nad nim trzy dni, a oto efekt:
Wcześniejsze zdjęcia - zaczęłam od napisu:
A kolejnego dnia pojawiło się drzewo:
Na lnie 40ct wyszywa mi się wyśmienicie - to jest czysta przyjemność, nie do porównania z haftem na kanwie.
Jak dobrze pójdzie, to za tydzień pokażę cały obrazek jesienny :)
* paryżanin/paryżanka to nazwy mieszkańców miasta - rzeczowniki te zapisujemy małą literą (o ile nie rozpoczynają zdania).
pięknie wychodzi :) ja też chyba będę haftować, jeśli już, to na lnie - ale na Belfaście 32 ct, bo 40 ct, to nie na mój wzrok niestety... :(
OdpowiedzUsuńpięknie wychodzi... ja mam w planach aide rustico... zobaczymy jak wyjdzie..
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podobaja sie jesienne liscie, bo Francja jakos na mnie wrazenia nie zrobila, a do Paryza mnie ciagnie nie wcale.
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi.
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach te paryżanki tylko nie wiem kiedy :)
Pozdrawiam serdecznie :))
Pięknie to wygląda...
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło, ja do haftu mam co prawda dwie lewe, ale zachwycać się mogę:-)))
OdpowiedzUsuńPari...Pari...
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńpięknie realizujesz plany. Ja mam jakąś jesienną niemoc :)
OdpowiedzUsuńJest pięknie. Zazdroszczę tego hafciku. Szkielet wieży taki subtelny...
OdpowiedzUsuńprzyjemna paryska jesień się wyłania... :)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik. Jak skończysz będzie cudny.
OdpowiedzUsuńWłaśnie się wgapiałam i zastanawiałam, co to za materiał:)
OdpowiedzUsuńBędzie piękna jesień.
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Ja czekam na kanwe Aide Rustico.
OdpowiedzUsuńKolejny uroczy haft, śliczności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fajnie się zapowiada
OdpowiedzUsuńBardzo ładne! Z niecierpliwością czekam na kontynuację !!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Polski!
Już jest prześliczny obrazek, jak cudnie stawiasz te krzyżyki.
OdpowiedzUsuńŚlicznie :) Sam wzór jest cudowny - napatrzeć się nie mogę na te paryżanki! Doczekać się nie mogę kolejnego piątku, aby zobaczyć postępy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zapowiada się wspaniale.
OdpowiedzUsuńPiekna jesień się zapowiada :) Ja właśnie zaczęłam moją wiosnę :)
OdpowiedzUsuńpiękne tempo:)super jesień:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńHaniu wyszywasz jedną nitką czy dwiema na 40 ct?...Wychodzi Ci wspaniale...aż mam ochotę wypróbować tą gęstość lnu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Wspaniale mi się również wyszywa :) A wyszywam jedną nitką - tak jak na Aidzie 20ct.
UsuńTak myślałam:) Cudo!
UsuńŚliczny! Już bym chciała go zobaczyć w całości :)
OdpowiedzUsuń