Myślę, że mój plan uda się zrealizować - materiały mam, ramki również. Nawet z czasem nie jest tak najgorzej. O chęciach nie wspominając ;)
Boję się jednego - co będę wyszywać jeśli ten plan rzeczywiści zrealizuję w rok??? :D
* * *
Jesień, jesień - to i temat Siłowni Twórczej w Turkusowym Hamaku jesienny :)
Długo nie musiałam myśleć co zrobić - wzory Nimue kolorystycznie pasują do tego tematu idealnie.
Zdecydowałam się na dość znany wzór - Kasztankę.
Pytanie tylko - na czym wyszywać? Mogłam oczywiście sięgnąć po ukochany Belfast w kolorze naturalnym. Ale chciałam spróbować czegoś innego - lnu o gęstszym splocie.
Do elfów, które pokazywałam w poście o hafciarskich planach, kupiłam Zweigart Edinburgh Linen 35ct w kolorze Flax. A zadebiutowała na nim właśnie Kasztanka :)
Nimue "Châtaigne" Zweigart Edinburgh Linen 35ct, kolor Flax Nici DMC (bawełniane) i Madeira Silk |
Wzory Nimue bywają skomplikowane - w Kasztance na przykład najwięcej czasu zajęła mi sukienka, która w ogromnej części składa się z mieszanych kolorów.
Za namową Emilii postanowiłam wykorzystać jedwabne nici Madeira - do kwiatków i skrzydeł.
A teraz ogromna porcja zdjęć :)
Kasztanka jeszcze golusieńka - bez kwiatków, skrzydełek i nawet backstitchy:
I po użyciu jedwabnych nici:
W całej okazałości:
Zapraszam do wzięcia udziału w zabawie - prace można zgłaszać do 14 października.
Ahhh, wzory Nimue są takie piękne! Mam nadzieję, że też wkrótce wezmę się za jakiś :) Chciałabym dołączyć do wspólnego wyszywania Paryżanek, mogę poprosić o informacje na maila alusiap949@vp.pl ? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUrocza jest ta elfinka :)
OdpowiedzUsuńKasztanka prześliczna :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że wyszywasz na tak gęstym płótnie. Dla mnie 32ct to już wyzwanie.
Pozdrawiam
Przepiękne, jakie drobne te krzyżyki. Pozdrwiam
OdpowiedzUsuńZ ogromnym sentymentem spoglądam na ta pracę, bo to moja pierwsza z serii Nimue. Jest zjawiskowa :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Jedwabne nici dodają czaru obrazkowi.
OdpowiedzUsuńPiękna. Podziwiam szczególnie za len
OdpowiedzUsuńPrzepiekny haft :)
OdpowiedzUsuńJa teraz o rowerach mysle, bo ktos taki temat wymyslil, ze nie wiem sama co z tym fantem zrobic :O
Hehehehe :)
Pozdrawiam serdecznie!!!!
Piękna jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczna :) Ale chyba bardzo jej zimno...oby jesień okazała się łaskawa i nie szczędziła słonka i jej pięknych walorów :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest - podziwiam za haftowanie na lnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Podziwiam ten haft, cudowny!! I jak fajnie wykonany!! Zazdroszcze odwagi na len i jedwabnych madeira :)
OdpowiedzUsuńPiękna...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój obrazek, bo jest piękny. Ja jeszcze na lnie nigdy nie próbowałam haftować, ale widzę, że efekt jest lepszy niż na kanwie.
OdpowiedzUsuńPiękny haft. Kuszą mnie Paryzanki, musze pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńEfekt świetny! Lubię taką jesienną kolorystykę haftów :) I oprawa pasuje idealnie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie!:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie kuszą te paryżanki, ale mam parę terminowych haftów... Kasztanka prześliczna.:)
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek:)
OdpowiedzUsuńmogę tylko powiedzieć, że jest boska! :)
OdpowiedzUsuńSliczny obrazek :-)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna i taka realistyczna :) Chciałoby się jej dotknąć .Podziwiam !!!
OdpowiedzUsuńpodziwiam te drobniutkie krzyżyki:)cudownie się wpasowała w jesienny klimat:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna:))już ją podziwiłam na hamaku:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne wyszła. Bardzo lubię wzory Niume za te szczegóły,które tworzą piękną całość.
OdpowiedzUsuńPrzecudowna!! Bardzo ciekawy blog, coś czuję, że zostanę na dłużej :)
OdpowiedzUsuńCudny haft! Bardzo mi się podoba!!!!!
OdpowiedzUsuńCudowna i zachwycająca
OdpowiedzUsuń