Kiedy minął pierwszy kwartał tego roku - nie wiem... Za oknem niby wiosna, choć kolory na moim samplerze temperaurowym jeszcze na to nie wskazują ;)
Marzec minął mi bardzo krzyżykowo - powstało kilka kartek (głównie wielkanocnych - wkrótce je pokażę), przybyło sporo w HAEDzie, rozpoczęłam też kolejny nowy haft.
Ale po kolei:
W moich UFOkach przybyło dużo (A Stitching Shelf) - 8 200:
i niedużo (SK Priya) - 1 000:
W całorocznym wyzwaniu co tydzień przybywa tyle ile trzeba - jeszcze moment i pojawi się pierwszy piesek :)
Po trzech miesiącach mam już 25% całości:
Na samplerze temperaturowym nadal zielono ;)
Bilans marcowy - 19 845 krzyżyków :)
Idziesz jak burza. Szacun ze wyrabiasz sie w terminach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne postępy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i podziwiać będę, a te ilości xxxx ..............
OdpowiedzUsuńSuper wynik, oby tak dalej 😀.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Haniu, super Ci poszło 😁
OdpowiedzUsuńBrawo TY!
OdpowiedzUsuńKarteczek jestem bardzo ciekawa :-))
Oj pracowita z Ciebie pszczółka 🤗
OdpowiedzUsuń