Wczoraj późnym wieczorem postawiłam ostatni krzyżyk w drugim rzędzie mojego HAEDa :)
Wyszycie go zajęło mi 7 miesięcy i 9 dni. Miałam nadzieję zmieścić się w sześciu miesiącach, ale latem wpadło mi kilka nieplanowanych haftów.
HAED "A Stitching Shelf" 1.06.2020-19.10.2020 185 022 xxx |
Nad tym fragmentem pracowałam w ostatnim czasie:
Teraz wypadałoby zabrać się za trzeci rząd - w końcu teraz czeka mnie ten jesienny ;) Ale nie wiem kiedy zacznę... Od dawna mam chętkę na kolejnego HAEDa, a obiecałam sobie, że nie zacznę go dopóki w "A Stitching Shelf" nie dobrnę do połowy ;)
Mam nadzieję, że nic nie pokrzyżuje mi planów i że wkrótce będę mogła pochwalić się kolejnym dużym projektem :)
Ależ to pięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńHaniu, jestem pod absolutnym wrażeniem tego haftu. Wygląda pięknie już teraz a jak skończysz, to będzie cudnie. Mam nadzieję, że jesteś z siebie dumna, bo ten ogrom pracy, jaki już włożyłaś w ten haft powinien napawać tylko zachwytem i dumą.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft. I już połowa za tobą - gratuluję. Ja ciągle jestem na początku...
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę na inne kolosy, ale ja z kolei obiecałam sobie dotrwać w tym jednym do końca. Pozdrawiam
Brawo :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda ten haft ;) wiem że kolejne hafty kusza ale czekam na kolejny rząd :D
OdpowiedzUsuńJuż wygląda fantastycznie, jak skończysz to będzie prześliczny obraz 👍🏻
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńWspaniały haft. Jestem bardzo ciekawa tego jesiennego rzędu.
OdpowiedzUsuń