15 maja 2020

Sal ze słoikami od Tashy Volk (6) i #robotkowezostanwdomu (8)

Majowe dni wypełniają mi nie tylko hafty. Dlatego w HAEDzie przybyło jedynie 2 400 krzyżyków... Ale jestem zadowolona i z tego - bo skończyłam kolejny fragment z hafciarkami. Jutro za to czeka mnie bardzo intensywny krzyżykowy dzień, o którym mam zamiar napisać Wam już w niedzielę ;)


Na zdjęciu widać też dwa najnowsze słoiczki. Ten z wiatrakiem już pokazywałam. Najświeższy przedstawia zaś to, bez czego nie wyobrażam sobie wyszywania - tamborek <3


3 komentarze:

  1. Kolejny raz widać co z haftem robią te znienawidzone przez część osób magiczne kreseczki. Uwielbiam je, pomimo że czasami wywołują potok nieładnych słów 😁
    Z ogromną przyjemnością poczytam o Twoich wrażeniach po sobotnich, xxxx ekscesach. Też tam zamierzambyć

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale rewelacyjnie Ci idzie z tym obrazem, a tamborek to też rzecz bez której nie wyobrażam sobie haftowania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne postępy!
    Czyżbyś brała udział w maratonie krzyżykowym?
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)