Mimo wielu hafciarskich planów na rok 2019 wierzyłam, że i na HAEDa znajdę czas... i tu się pomyliłam :( Tak się skupiłam na SALach i wyzwaniach, że na kolosa czasu zwyczajnie zabrakło... od 1 stycznia przybyło tylko 8 000 xxx :(
HAED "A Stitching Shelf" 1.06.2018-31.05.2019 68 000 xxx |
W tym czasie przybył mniej więcej taki fragment:
Trochę statystyk:
Co dalej? Na pewno nie zrezygnuję z HAEDa. Nie ma opcji, żeby powędrował do szuflady i stał się UFOkiem!
Dziękuję, że towarzyszycie mi w mojej przygodzie z HAEDem :) miło czuć Wasze wsparcie i doping :)
Kochana przy tej pikselozie w tym wzorze i tak masz dużo... Sama wyszywając mojego często dostaję szału przy częstych zmianach kolorów i tym bardziej podziwiam. A to, że tempo spadło to nic. Najważniejsze, że do przodu
OdpowiedzUsuńPs. Obiecuję nie wymyślać nowych zabaw, żebyś miała czas na kolosa. I raczej od września nawet nie będę miała na to czasu, więc na pewno będziesz miała czas na ten piękny wzór.
To bardzo wymagający wzór. Wiem, bo sama zaczęłam pracę z jedną z wersji tego haftu :) To jest praca na długie miesiące, a nawet lata. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obraz :)
OdpowiedzUsuńDasz radę! Teraz zastopowało, by w najbliższym czasie ruszyć z zdwojoną siłą
OdpowiedzUsuńwow postępy ogromne ;) czekam na kolejne ;)
OdpowiedzUsuńPomalutku dojdziesz do celu. Powstaje wspaniały obraz.
OdpowiedzUsuńCuanto trabajo!!
OdpowiedzUsuńPomału ale do przodu. Mega pixeloza.
OdpowiedzUsuńFajnie, że wreszcie pokazałaś postępy, nie mogłam się doczekać :) Cieszę się, że dalej masz bojowe nastawienie do tego haftu :) Brniemy dalej!
OdpowiedzUsuńNie odpuszczę! Za bardzo mi się podoba :D I mam już dwa następne HAEDy w kolejce :D
UsuńJa i tak podziwiam za cierpliwość! Niesamowicie dużo pracy!
OdpowiedzUsuń