13 maja 2019

SAL "Sleep Parade" (1)

Prawie 3 miesiące temu po raz pierwszy pisałam na blogu o SALu "Sleep Parade", który zorganizowała Chaga.

Miałam zbyt długo nie zwlekać z rozpoczęciem pracy... ale jak zwykle plany planami a hafciarskie życie swoje ;) Najważniejsze jednak, że zdążyłam skończyć pierwszą część w terminie.

Paradę wyszywam na lnie Belfast 32ct w kolorze granitowym. Backstitche trochę skomplikowane - ale takie muszą być by wydobyć szczegóły dziecięcych twarzy. Poza tym - na Belfaście robienie konturów jest łatwiejsze niż na Aidzie.






To pierwsze w tym roku zdjęcia robione na zewnątrz, przy pięknej słonecznej pogodzie. Trzeba korzystać, bo nie wiadomo kiedy wróci szkocka wiosna ;)

8 komentarzy:

  1. piękny i staranny hafcik

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się Twoja praca. Idealne krzyżyki są godne naśladowania.Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wygląda ten fragment haftu w Twoim wykonaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny haft, czekam na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie już się prezentuje, dzieciaczki są słodkie na tym wzorku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda , nawet nie widać gdzie te małe xxx - ja miałam z nimi problem bo jakoś odznaczają się od reszty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam nieustannie za len

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)