07 października 2017

SAL "Nowy Rok tuż za rogiem" 2018 - drugi słoik

Plan był taki, że drugi słoik z SALu u Swietłany miał powstać latem. Wiemy jak to się skończyło - ledwo zdążyłam z Drzewem życia...
Bardzo chciałabym zrobić świąteczną dekorację z tych słoiczków, muszę więc ostro przyspieszyć z ich wyszywaniem.

Tym razem zabrałam się za słoik czerwony - z choinką i prezentami. Krzyżyki poszły szybko i sprawnie (praktyka czyni mistrza - coraz łatwiej wyszywać mi na plastikowej kanwie), z backstitchami też nie było problemu a jak zwykle nadały pracy charakteru :)




Bez backstitchy:


I teraz dylemat - kolejny słoik czy w końcu kartki ;) A może coś nowego?

18 komentarzy:

  1. Śliczny ten słoiczek :)
    Obstawiam, że stworzysz teraz kartki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny słoiczek ;) mój drugi dopiero powstaje ;) również bardzo chciała bym zdążyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny słoiczek, u mnie teraz kolej właśnie na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słoik śliczny, a magia konturów zawsze działa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co tu dużo pisać... po prostu piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super praca. Zapachniało świętami;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny :) Ja swój drugi też dopiero wyszyłam

    OdpowiedzUsuń
  9. Kilka kresek i jest moc :-) Coś czuję, że teraz będą karteczki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rano karteczki, po południu słoiki, po co się męczyć z wyborem :)) Kiedyś popełnię sobie te słoiczki. Wyjątkowo mi się podobają.
    margoinitka.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny słoik, bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest uroczy. Te kolorki i szczegóły po prostu cudo :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny słoiczek, będzie z nich wszystkich piękna dekoracja :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny słoiczek, ciekawa jestem o jakiej dekoracji myślisz :) czy będą to magnesiki, czy może bombki, albo girlanda.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)