Ale nie o muzyce - jak się pewnie domyślacie - dziś będzie ;)
Udało mi się zrealizować największy hafciarski projekt zaplanowany na ten rok. Kilka dni temu skończyłam sampler Drzewo życia!
Pracowałam nad nim od stycznia, a czas najintensywniejszej pracy przypadł na ostatni miesiąc.
Niestety nie udało mi się go oprawić :( Wczoraj kiedy się za to zabierałam okazało się, że rama o której myślałam i którą miałam w domu... jest za mała :( Chwilowo nie po drodze mi po większą, a i wieszać obrazu na razie nie mogę...
Nie przeszkadza to jednak w pokazaniu Wam jak się prezentuje całość :)
Dziękuję za doping i wirtualne kciuki!
Tu jeszcze przed "wisienkami", czyli naszymi danymi:
Zbliżenie na szczegóły:
* * *
Wybór materiału (len Zweigart Newcastle 40ct) okazał się strzałem w dziesiątkę! Wymiary haftu to 41 na 30 cm. Wyszywałam jedną nitką muliny DMC i zużyłam co najmniej po dwa motki każdego koloru.
Przepięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent rocznicowy :-)
OdpowiedzUsuńCudowny pracochłonny haft! Gratulacje ukończenia pracy!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńMoje drzewo też haftowałam na własną rocznicę ślubu.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam wielu wspólnych rocznic :))
Super!!! Widać, że dużo pracy w niego włożyłaś.
OdpowiedzUsuńCudownie wyszło!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! :)
OdpowiedzUsuńhaft bardzo mi się podoba, jest taki klimatyczny i bardzo wyjątkowy
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Wyszedł piękny!!!
OdpowiedzUsuńfiu fiu faktycznie dużo czasu nad nim spędziłaś :) ale fajna pamiątka, osobista, i do tego na okrągłą rocznicę :)))
OdpowiedzUsuńHaniu, jeszcze raz gratuluję!! Pięknej rocznicy i przepięknej pamiątki. Od samego początku wiedziałam, że się wyrobisz w czasie :) Wiedziałam też, że z "wisienkami" szybko pojeździe, bo to tylko kropka nad i te Wasze inicjały i daty. Jeden wieczór. Z autopsji wiem, ile pracy Cię kosztował ten haft, ale chyba przyznasz, że wyszywało się przyjemnie. Ja w samplerach lubię tę ich "nużącą" powtarzalność, gdy nie trzeba co dwa krzyżyki spoglądać na wzór, tylko się siedzi, błądzi myślami gdzieś, a wyszywa się samo. Zazdroszczę Ci, że dajesz radę na takim drobniutkim lnie wyszywać. Takie maleństwa niestety już nie dla mnie. I jestem z tego powodu bardzo, bardzo nieszczęśliwa:( Uwielbiam takie "delikatnie stworzone" prace.
OdpowiedzUsuńDla mnie mistrzostwo świata! Jeszcze raz gratulacje :)) Zdjęcia w ramie oczywiście będą? Pozdrawiam Małgosia
margoinitka.pl
Cudna praca. Pochłonęła mnóstwo czasu i ćwiczyła cierpliwość, ale warto było. A z ramkami tak już jest, niby mamy zapasy a jak potrzeba, to rozmiaru brakuję.
OdpowiedzUsuńGraruluję pięknej rocznicy! Wspaniała praca! Haft będzie pamiątką na lata.
OdpowiedzUsuńPiękny haft ;) Cieszę się że udało Ci się go dokończyć, gratuluje również rocznicy i życzę wytrwałości w dalszym życiu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniała praca! Pięknie się prezentuje i cudownie akcentuje Waszą rocznicę :) Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńPiękny sempler, misterna robota. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy i życzę wam jeszcze wielu takich rocznic w miłości, serdeczności :)
OdpowiedzUsuńPięknie uczciłaś tę okrągłą rocznicę :-) Dużo szczęścia!
OdpowiedzUsuńTen haft jest tak klimatyczny, że ciężko oderwać od niego wzrok. Sam wzór upamiętniający Waszą rocznicę był świetnym wyborem - niby sampler, ale pięknie spersonalizowany. Pamiątka na kolejne lata.
OdpowiedzUsuńMusisz mieć jakiś sokoli wzrok ;)
OdpowiedzUsuńPraca jest przepiękna. Taka pamiątka - rewelacja.
Ciekawa jestem oprawy. mam nadzieję, że pokażesz.
Pozdrawiam
Gratuluję okrągłej rocznicy i życzę wielu kolejnych w szczęściu :) Pięknie przypieczętowałaś tą datę. Sampler jest absolutnie przepiękny!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, haft jest piekny.
OdpowiedzUsuńWow, sampler wyszedł przepięknie :) Bardzo ładna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńOj tak, boski stempel, kiedyś też go wyhaftuje, mam w planach, jest kapitalny ten wzór, i jakie wrażenie robi w każdym kolorze.
OdpowiedzUsuń