12 listopada 2016

UFOkowe podsumowanie października - Madame Butterfly

Przyszedł czas na ostatni mój UFOk. Ten obrazek zaczęłam bardzo dawno, chyba 5 lat temu. Nie wiem czemu go w końcu odłożyłam, bo wyszywało się przyjemnie - i mimo że tylko jednym kolorem to wcale nie było monotonnie ;)

Po kilku wieczorach Madame jest tyle:


W tym fragmencie przybyło najwięcej krzyżyków:


13 komentarzy:

  1. Ooooo, ta to chyba najprostsza była. I chyba żałuję że poszłam za legendą i jest niebieska.

    Ja mam w UFOkach zimę z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaujímavá výšivka, som zvedavá na výsledok!
    Pekný deň,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna panienka i nawet nie dużo zostało do końca:-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzory monochromatyczne mają w sobie to coś, niby takie proste a zarazem bardzo piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie Madame są piękne. Chciałabym mieć na ścianie jesienną, taką w pomarańczowych barwach - ale ja bym chyba wyszywała 5 lat.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne są te Madame.. Może kiedyś się na jakąś skuszę

    OdpowiedzUsuń
  7. Już nie dużo zostało. Dobrze, że sobie o niej przypomniałaś bo będziesz mieć super obraz. Ja tez kiedyś zastanawiałam się nad jesienną, pasowałaby mi kolorystycznie. Ale nigdy nie mów nigdy - może jeszcze kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia, trzymam kciuki!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasami tak bywa że porzucamy coś. Ja najczęściej na rzecz pilniejszych rzeczy. Co dla siebie może przecież poczekać... Najważniejsze że wróciłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię ten wzór. Ma coś w sobie :) Czekam na finał :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi się podobają. Widziałam już kilka takich wyhaftowanych główek i przyznam, że kuszą!
    Ostatni UFOk? Brawo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)