Maj zaczynam od postępów w geranium DFEA. Przybyło niewiele, bo - niechętnie przyznaję - ogarnęła mnie niemoc i chwilowa niechęć do xxx :( Choć pogoda sprzyja krzyżykowaniu...
Postanowiłam jednak wziąć się w garść - plan jest taki, by za dwa tygodnie pochwalić się skończonym zielnikiem :)
Wszystkie hafciarki zapraszam na Facebook - na HAFCIARSKĄ MAJÓWKĘ :)
Piękny haft, ja też mam takie dni, gdzie nawet krzyżyka nie postawie.
OdpowiedzUsuńNiezmiennie zachwycam się tymi wzorami tylko czasu brak na haftowanie.
OdpowiedzUsuńCo do niemocy to rozumiem doskonale. Mnie gonią terminy i gdyby nie one pewnie wzięłabym odwyk od krzyzyków, bo ostatnio zmuszam się do nich
Ladnie się wylania geranium :)
OdpowiedzUsuńGeranium już wyglada pięknie:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft:)
OdpowiedzUsuńGeranium jet świetne.
OdpowiedzUsuńSliczny
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest,że ma się dość krzyżyków,ale haft będzie piękny:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuy bonito bordado!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńpięknie rośnie :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńKażdą z nas czasami ogarnia niechęć i niemoc. Ważne, że to mija :)
OdpowiedzUsuńA na efekt końcowy się doczekać nie mogę :)
Trzymam kciuki za realizację planów.
OdpowiedzUsuńŚliczne..
OdpowiedzUsuń