Kusiła Kasia, kusiła - no i skusiła ;)
W tym roku mam przyjemność uczestniczyć w SALu Hafciarskim, do którego wzorki przygotowała Monika Igiełka.
Dziś czas na pierwszy obrazek - tamborek, czyli coś, bez czego nie wyobrażam sobie wyszywania:
Mogłyśmy dowolnie wybrać materiały i formę. Zdecydowałam się na len Zweigart Edinburgh 35ct w kolorze Flax
i nici DMC.
Do wyboru miałyśmy napisy w języku polskim lub angielskim - u mnie jak widać wybór padł na język kraju, w którym mieszkam.
Jeśli podoba Ci się wzór, a nie bierzesz udziału w SALU, to zapraszam do sklepu Moniki :)
Zapowiada się nieźle... :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę że obie działamy na lnie ;) Kolejny piękny tamborek powstał :)
OdpowiedzUsuńObrazek idealny na styczeń, bo rok trzeba zacząć z tamborkiem w ręku :D
OdpowiedzUsuńCudownie wyszedl tamborek :)
OdpowiedzUsuńNo i tamborek na styczeń wyszedł super :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńNa lnie, bardzo ładnie wyszedł Twój tamborek. Ślicznie.
OdpowiedzUsuńObrazek jak ulał pasuje do mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają hafty na lnie:))))będę Wam kibicować:))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są wzorki z tego kalendarza :) Czekam na następne miesiące :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszedł!
OdpowiedzUsuńWidzę, że szybko się haftuje :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńStyczniowy tamborek jest śliczny :) też bez tamborka nie ma u mnie wyszywania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładnie się prezentuje ten tamborek.:)
OdpowiedzUsuń