26 lipca 2015

Niedziela z DFEA - malinowy finał

I w końcu nadszedł dzień, kiedy mogę pochwalić się skończonymi malinami DFEA. Niestety długo musiały czekać na swoją kolej... a potem dwa wieczory i oto są!

Lugana Evenweave 25ct, kolor Antique White
Nici DMC

Jeszcze przed backstitchami:


I zbliżenia na szczegóły:





W nowym domu mieszka nam się wspaniale (zdjęć nie będzie, chyba że mojej pracowni - kiedy będzie wyglądała dokładnie tak, jak chcę) :) Jedyny minus to wąskie parapety, więc robienie zdjęć tuż przy oknie niestety odpada :(
A i jesienna pogoda tego lata nie rozpieszcza...

Następne w kolejce są porzeczki, a po nich wiśnie. Ale kiedy - kto to wie...

24 komentarze:

  1. te wzory mają w sobie coś magicznego
    pięknie wyszyłaś je
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny haft.
    Te maliny są tak realne, że aż nabrałam chęci na ich zjedzenie.
    Pozdrawiam serdecznie i przesyłam trochę upału :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne! Już tyle się naoglądałam tych zielnikowych haftów i tyle razy odkładałam wyhaftowanie malin, że już teraz to chwytam za igłę nieodwołalnie. Będę je haftować na belfaście w kolorze naturalnym. No pozazdrościłam na amen :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne!!! Też mam ten wzór :) Wskoczy na tamborek zaraz po żółtej róży :) Co do światła, to polecam zakup ciągłego oświetlenia studyjnego teraz można bardzo tanio kupić fajny zestaw z parasolką na allego :) Trzeba pamiętać tylko żeby zeby temperatura barowowa żarówek odpowiadała światłu dziennemu (około 5500 K), inaczej zdjęcia będą sine. Mam taki zestaw i świetnie mi się z nim pracuje, wreszcie nie muszę się martwić pogodą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno dobry pomysł z takim oświetleniem :) Ale ja robię zdjęcia amatorsko ;)
      Co do żarówki dającej światło dzienne (u mnie 6500 K) to tylko przy takiej wyszywam :) Ale robienie przy niej zdjęć też nie bardzo mi wychodzi...

      Usuń
    2. Bo 6500 K, to trochę za ciepłe światło, przy takiem temperaturze trzeba pokombinować w ustawieniach aparatu i tam zmiejszyć temperaturę, albo w programie graficznym. Za to przy 5550 światło jest na tyle natrualne, że już nie trzeba nic poprawiać :) Nie trzeba też od razu kupować całego zestwu, można ograniczyć się do nabycia żarówki albo dwóch, zawsze znajdzie się w domu oprawka, do której będzie pasować :D Widziałam kiedyś jak ktoś wkręcił takie żarówki do oprawek w lampie stojącej (taka długa, z papierowym kloeszm od góry do dołu, jak się go zdjęło, to była rurka i dwie oprawki na różnych wysokościach) i to też naprawdę fajnie działało :D

      Usuń
    3. Chyba rzeczywiście mam za ciepłe światło w tej żarówce, bo zdjęcia robione przy niej wychodzą takie sobie :( Poszukam takiej 5500 K - może wtedy przestanę narzekać na jakość swoich zdjęć ;)
      Dziękuję bardzo za radę :)

      Usuń
  5. Pięknie wyszły aż czuć ich słodycz.
    Pozdrawiam
    D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodziutkie i pachnące - lubię te wzory, ale czekają u mnie "na kiedyś" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny haft, cud-miód i malina :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne malinki :) Przy owocach są kontury?! matko jaka ja nieprzytomna jestem...chyba ich nie zauważyłam na wzorze, który wydrukowałam :P
    Widzę, że Tobie też szło opornie...ja z moimi męczę się od 2 tygodni a nie mam nawet połowy...chyba trzeba odpocząć od zielnika troszkę dłużej, ale to po skończeniu malin ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie szło mi topornie, tylko nie miałam czasu żeby od razu skończyć te maliny ;)

      Usuń
  9. Te wzory choć piękne mają w sobie sporo zagmatwań:)a to półkrzyżyki,a to backstichy,a to zmiana odcieni i przez to sprawiają dużo problemów hafciarkom:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat ja lubię jak coś się dzieje w hafcie ;) Wyszywanie dużych plam jednym kolorem to dla mnie katorga.

      Usuń
  10. Bardzo ładnie wyszły:) Śliczne są:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne! Obrazek taki delikatny wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zjawiskowe! Zresztą - jak każdy wzór tej serii... jestem w nich zakochana :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne malinki. Kiedyś tez wskoczą na mój tamborek.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne! Ta seria jest zachwycająca :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne! Muszę znaleźć czas na zaczęcie tej serii bo jest super!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)