Pamiętam jak Ania zachwycała się moimi lawendowymi zawieszkami - a że nie udało jej się wygrać takiej w candy, postanowiłam obdarować ją przy okazji urodzin. Traf chciał, że poczta zawiodła i przesyłka dotarła dopiero na mikołajki.
Pachnąca lawendą poduszeczka przedstawia dziewczyneczkę autorstwa Veronique Enginger:
Cieszy mnie ogromnie, że prezent się spodobał :) Jeszcze raz wszystkiego najlepszego Aniu :)
Wspaniały prezent:) Jubilatka z pewnością zachwycona:)
OdpowiedzUsuńKura obłędna! Haft z dziewczynką - zjawiskowy! Mistrzowskie drobniutkie krzyżyki! A moja radość - przeogromna!
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent :)
OdpowiedzUsuńPiękny prezencik :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny prezent!
OdpowiedzUsuńFajne prezenciki :) Kura super :))
OdpowiedzUsuńSliczny prezent!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny prezent :)
OdpowiedzUsuńŚliczny prezent:)
OdpowiedzUsuńAle śliczności Ania dostała :-)
OdpowiedzUsuń