Rok zbliża ku końcowi... czas przedstawić przedostatni obrazek z tej serii.
Tym razem z żołędziem i liśćmi:
Przygnębia mnie trochę brak słońca... co widać też na zdjęciach - mimo że robione są w dziennym świetle, przy oknie to jakieś smutne i szare wychodzą :(
Piękny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory, super!
OdpowiedzUsuńNo niestety, będzie coraz bardziej przygnębiająco, bo coraz zimniej. pozostaje nam tylko cieszyć oczy naszymi robótkami:)
OdpowiedzUsuńPrzyniosłam sobie takiego żołędzia z wycieczki do lasu, lubię sobie na niego patrzeć :) Jakoś bardzo lubię żołędzie, mam do nich sentyment :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft :)
OdpowiedzUsuń