To moja dziesiąta herbata w tym SALu.
Nigdy o niej nie słyszałam, nie wiem jak smakuje, ale sama jej nazwa bardzo mi się podoba ;) Zwana jest bowiem herbatą niebiesko-zieloną lub turkusową :)
Przypominam o moim CANDY. Zapisy do 22 października :)
Szkoda że kolory wzoru tej herbatki nie odpowiadają samej herbatce..mogłoby to ciekawie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo do końca!!!
OdpowiedzUsuńCały zbiór prezentuje się nieziemsko :) Jak pierwszy raz zobaczyłam wzory tych herbatek u Ciebie na blogu to się od razu w nich zakochałam, muszę je sobie wyhaftować do kuchni:) Szkoda, że spóźniłam się na ten SAL, bo zawsze to raźniej haftować wspólnie.
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko dwie i koniec -jak to szybko zleciało .
OdpowiedzUsuńZnam tę herbatkę też jako ulung :)
OdpowiedzUsuńJa tym razem jeszcze nawet nie zaczęłam...
OdpowiedzUsuńśliczne te herbaty szkoda, że nie wiedziałam o tym salu...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne herbatki :), już prawie koniec :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje candy
Pozdrawiam
Już bliziutko..super:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny herbaciany zestaw - bardzo mi się podoba !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Również nigdy takiej nie piłam, ale to co piszesz jest bardzo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te herbatki :)
OdpowiedzUsuń