Kiedy publikowałam post o Earl Grey, pisałam że to moja ulubiona herbata. To prawda, jednak rzadko ją pijam.
Zdecydowanie częściej sięgam po English Breakfast tea, czyli mieszankę czarnych herbat pochodzących z Asamu, Cejlonu i Kenii-najpopularniejszą w brytyjskiej kulturze picia herbaty. Tradycyjnie podawana jest z mlekiem i cukrem do obfitego angielskiego śniadania.
Urocze są te herbatki :)
OdpowiedzUsuńKolejna piękna herbatka :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle pięknie :)
OdpowiedzUsuńHerbaciane hafty bardzo mi się podobają :) Herbatkę także uwielbiam najbardziej earl gray, ale i różne smakowe mieszanki typu karmel lub owocowe z suszu. Tradycyjnej "bawarki" z mlekiem jakoś nie dam rady :)
OdpowiedzUsuńKolejny uroczy haft :)
OdpowiedzUsuńAż sie chce napić takiej pysznej herbatki ;)
OdpowiedzUsuńKanwa prawie zapełniona :) Spory wybór herbaty.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne sa te hafciki, jeszcze tylko jedno okienko do haftowania , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze cztery ;)
UsuńJak zawsze pięknie wyszyte !!! Ja bardzo lubię wszelkie fusiaste , smakowe herbatki :)
OdpowiedzUsuńfajny ten herbaciany rr:))))
OdpowiedzUsuńTo nie RR tylko SAL ;)
UsuńHerbata z mlekiem, zawsze mnie to zadziwiało, gdy sama spróbowałam to już więcej nie tknęłam :P
OdpowiedzUsuńHerbatka śliczna!
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNiecierpie ;) dla mnie albo mleko albo herbata :) hafcik piękny...
OdpowiedzUsuń