Zachciało mi się czegoś nowego:) Wybór padł na szydełko. Wiele lat temu nauczyłam się robić łańcuszek, wychodziły mi też słupki i półsłupki. Teraz postanowiłam zrobić coś na poważnie-np. kocyk (nie ukrywam, że ogromną inspiracją był dla mnie kocyk wykonany przez Asię) :)
Pierwsze kroki już poczynione-zakupy: włóczka ze stacjonarnego sklepu i 12 szydełek zamówionych na eBay:
Zanim dotarły do mnie te szydełka znalazłam w domu jeszcze jedno-akurat pasujące rozmiarem do tej włóczki. I tak wczoraj powstał mój pierwszy granny square:
o ty , a mówiłaś że nie umiesz szydełkować, a tutaj śmigasz jak szalona :) super Ci wyszedł kwadracik :)
OdpowiedzUsuńSuper! Wielkie brawa :)
OdpowiedzUsuńTo teraz będziesz szaleć z szydełkiem :) Super!! A te szydełka z ebaya mają rewelacyjne kolorki! Też bede musiała sobie takiw w końcu sprawić :P
OdpowiedzUsuńWychodzi slicznie. Musze kiedys sprobwac wlasnych sil w szydelkowaniu...
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kwadracik i Haniu u Ciebie tradycja - wełenka biała i niebieska :) MariaS.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak Ci wyjdzie ten kocyk :)
OdpowiedzUsuńczyzby mial byc chlpoczyk?
OdpowiedzUsuńjakies szalenstwo "kwadracikowe szaleje wsrod blogerek;ja sama przestac nie moge
Chciałoby się rzec: pierwsze koty za płoty:))
OdpowiedzUsuńZapowiada się doskonale; trzymam kciuki.
Pozdrawiam serdecznie
Nie no nie wierzę, że to pierwsze próby szydełkowe. Świetnie wyszło!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszedł, ja dziś zaczynam szal dla siebie :)
OdpowiedzUsuń