Wiosna tuż tuż, a ja zabieram się za pierwszy wiosenny hafcik-motylka:) Powstanie z niego marcowa kartka na "Karteczkowy roczek":)
Przy okazji wypróbuję tablicę magnetyczną;)
No jestem ciekawa jak z tą tablicą Ci pójdzie. Ja nie mogę się przekonać do tego typu wynalazków. Gdzie to postawisz? Na nogach, na stole? Ja muszę mieć blisko, bo ze wzrokiem nie jest jakoś super hiper i jakbym miała siedzieć przy stole, żeby haftować, to bym chyba umarła. Wolę na kanapie na kolanach trzymać wzór albo na poduszce, żeby był bliżej oczu. Pzdr Michalina
Też czekam na Twoją opinię jak będzie się sprawować tablica magnetyczna. Myślę, że to fajny zakup, bo mi czasem zdarza się pogubić we wzorze i nie wiem, w którym jestem miejscu. pozdrawiam
Pilnuj go aby Ci nie odleciał ;) Czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńNo jestem ciekawa jak z tą tablicą Ci pójdzie. Ja nie mogę się przekonać do tego typu wynalazków. Gdzie to postawisz? Na nogach, na stole?
OdpowiedzUsuńJa muszę mieć blisko, bo ze wzrokiem nie jest jakoś super hiper i jakbym miała siedzieć przy stole, żeby haftować, to bym chyba umarła. Wolę na kanapie na kolanach trzymać wzór albo na poduszce, żeby był bliżej oczu.
Pzdr
Michalina
Też czekam na Twoją opinię jak będzie się sprawować tablica magnetyczna. Myślę, że to fajny zakup, bo mi czasem zdarza się pogubić we wzorze i nie wiem, w którym jestem miejscu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Haniu, a ja wiem na pewno, że bedziesz zadowolona. Moja Alicja ma tablicę i wyszywa jej się super :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się coś fajnego :)
OdpowiedzUsuń