Tak-bardzo bym chciała nareszcie doprowadzić coś do końca. Coś, to znaczy moje hafciarskie prace. Wiklinowy kosz w domu Rodziców niemal pęka w szwach od niedokończonych obrazków. Pewnie jeszcze długo nie znajdę czasu na dokończenie ich, a ja już zabieram się za coś nowego...
Dzięki forum i wielu życzliwy Hafciarkom zgromadziłam pokaźną kolekcję pięknych wzorów.
Przyszedł w końcu czas na uzupełnienie nicianych zapasów. Chwilowo nie mam dostępu do Ariadny i będę się musiała zaopatrzyć w DMC. Aktualnie poszukuję nici w sieci.
Chciałabym, żeby starczyło mi zapału, czasu i chęci na wyszywanie i prowadzenie tego bloga. Przeglądam strony polskich Hafciarek i momentami dech mi zapiera... Marzy mi się wzięcie udziału w haftowanym RR (na razie termin ten znany mi jest jedynie z postcrossingu).
Wykorzystuję czas, póki dziecko śpi i planuję, planuję, planuję...
Witam na moin blogu! Widze, ze mamy kilka wspolnych rzeczy... haft, malo czasu ze wzgledu na dzieci, wielka ochota na wyszywanie, wyjazd z Polski... aha i film 'masz wiadomosc'... Mimo, ze widzialam go chyba 1000 razy zawsze na koncu rycze jak glupia... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń