04 października 2011

Spodziewanka-niespodzianka

Jakiś czas temu Gabrysia tajemniczo wspomniała o prezenciku, jaki przygotowała dla mojej Córeczki:) Doczekać się nie mogłam, bo wiedziała tylko tyle, że owo COŚ powstało na gabrysinej Lidce:)
Dziś natomiast przesyłka dotarła do mnie! Oprócz przecudnego ślimaczka (dzięki dzięki dzięki w imieniu Dorotki)


Gabrysia podarowała mi przecudnej urody zestawik do wyszycia:D Dostałam też guziczki i farbki-tu takich nie mogłam znaleźć, więc mam je z Polski:)


A oznacza to ni mniej, ni więcej, że i ja wkrótce zabiorę się za farbowanie muliny:D

Dziękuję Ci Gabrysiu za tę spodziewaną-niespodziewaną przesyłkę:):):)

11 komentarzy:

  1. Dosłownie cudny jest ten ślimaczek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny ślimaczek :)No i reszta prezentów :) Nie ma to jak paczuszka z kraju :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo piękny ślimaczek do Was przywędrował:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny ślimak!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślimak śliczny :) Podziwiam dziewczyny co umieją szyć takie cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no farbek to zazdroszczę... ślimaczek też uroczy!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że nie tylko mnie urzekły ręcznie farbowane muliny :) Też się chyba za to zabiorę ^^' Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podobają farbowane muliny, zazdroszczę, że będziesz je robić:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)