W ubiegłym roku znajomi powitali na świecie synka Józia :)
Kilka dni temu - podczas urlopu w Polsce - miałam okazję wręczyć im pamiątkę narodzin, czyli metryczkę.
Dwa lata temu braciszek Józia - Jerzyk - dostał podobny prezent. Tym razem miś Fizzy Moon trafił do turkusowej ramki:
Śliczna metryczka i świetnie oprawiona -- z pewnością będzie wspaniałą pamiątką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam upalnie :))
Przepiekna metryczka!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała pamiątka w bardzo ładnym stylu. Dla małego eleganta :-))
OdpowiedzUsuńCoś pięknego wyhaftowałaś.Metryczka jest fantastyczna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego misia :) Jest idealny na metryczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka!
OdpowiedzUsuńcudowna metryczka ;) piękny prezent
OdpowiedzUsuńjestem nią zachwycona
OdpowiedzUsuńMilá macko s mackom :-) Krásny obraz, pekná spomienka.
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajną pamiątkę stworzyłaś ;) Teraz obaj chłopcy mają fajne metryczki ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała metryczka. Ramka jest cudna
OdpowiedzUsuń