W Polsce upały, a u mnie tylko ciepło - choć i parne dni się zdarzyły. Dzieci szalały na dworze, a mama przy HAEDzie :D
Na boczny tor poszły wszystkie inne hafty... nawet mam wyrzuty sumienia że nic innego hafciarskiego nie robię tylko przy kolosie dłubię...
Mam przygotowane materiały na rudzika NIMUE i biscornu. I kilka kartek przydałoby się zrobić.
Ale cóż poradzić, skoro nie mogę się od tego haftu oderwać? Wykorzystuję to więc póki mi się nie znudziło (a tak naprawdę mam nadzieję, że w ogóle mi się nie znudzi).
Przez ostatni miesiąc przybyło... ponad 17 000 krzyżyków! Wczoraj wpół do dwunastej postawiłam krzyżyk numer
30 000!!!
HAED A Stitching Shelf 1.06-31.07.2018 30 000 xxx |
Mniej więcej taki fragment przybył w lipcu:
Za mną ostatni "bezosobowy" fragment - już w następnym pojawi się pierwsza hafciarka :)
Nie wyszywam kartkami, ale policzyłam je żeby zobrazować ile mam ich już wyszytych. Na długość mam jakieś 1,5 strony a na szerokość - 3.
Nie mam pojęcia czy to dużo czy mało - w końcu każdy wyszywa we własnym tempie i w miarę swoich możliwości.
Wspominałam poprzednio, że wyszywam korzystając z aplikacji Crossty. Tu nastąpiła mała zmiana, bo od ok. dwóch tygodni używam tylko Cross Stitch Saga. Planuję osobny post na temat obu, na razie napiszę tylko, że CSSaga jest według mnie dużo dużo lepsza :) Póki co jedyną wadą jest cena...
Zapraszam do śledzenia moich codziennych postępów na Instagramie -> TUTAJ :)
To będzie piękny obraz... Wzór widzę pierwszy raz, ale książki i hafciarki w jednym, jak dla mnie super zestawienie...
OdpowiedzUsuńŁadny gigant - nie da się ukryć, że jest przy nim co robić. Trzymam kciuki za szybkie ukończenie
OdpowiedzUsuńWOW ale pędzisz :). Gratuluje .
OdpowiedzUsuńNa insta ciagle widze przybywajace krzyzyki! cos niesamowitego jak Ci dobrze idzie ta dlubanina... Podziwiam! I zycze z calego serducha zeby ta HAEDowa wena Ci predko nie przeszla :*
OdpowiedzUsuńWow-) postęp niesamowity. Ja nie potrafię haftować swojego Haeda tak szybko, a i ciągle coś mnie rozprasza jak np. ostatnio szydełko.
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza z tymi krzyżykami :) Coś niesamowitego :)
OdpowiedzUsuńPodglądam na Insta i niezmiennie podziwiam :) Trzymam kciuki żeby Twój zapał nie minął
OdpowiedzUsuńNie rozmieniaj się na drobne. Trwaj przy jednym a efekt końcowy Cię ( i nas) zadowoli baaardzo.Trzymam nadal kciuki ;)
OdpowiedzUsuńTo jest praca z najwyższej półki, więc pierdołki mogą poczekać.
OdpowiedzUsuńPiękny będzie! Ba, już się pięknie zapowiada. Widzę, go oczami wyobraźni nad starym, głębokim fotelem w biblioteczce po sufit wypełnionej książkami.
OdpowiedzUsuńale pracy przed tobą,kibicuje ci z całego serca
OdpowiedzUsuńNiesamowite tempo!
OdpowiedzUsuńWow twoje tempo pracy jest naprawdę niesamowite, jestem pod wielkim wrażeniem oby tak dalej, Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudo :) Już się nie mogę doczekać hafciarki!
OdpowiedzUsuń