czyli miałam wyszyć tylko trzy literki, a tak mi się dobrze wyszywało, że w jeden dzień doszłam do T!
Naprawdę bardzo przyjemna i szybka robótka :) Spokojnie można ją skończyć w 2-3 dni.
Wyszywam na moim ulubionym lnie-Belfaście 32ct. Kolory według legendy-choć byłam zaskoczona, że są bardziej bordowe niż czerwone ;)
Na razie wyszywam alfabet i cyfry, potem będę upiększać mój imbryczek :)
Bardzo się cieszę, że dałam się namówić na ten SAL :D
Faktycznie - wyszyłaś błyskiem :)
OdpowiedzUsuńSuper wychodzi ja planuję robić w żółciach :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńsuper się prezentuje. już nie mogę się doczekać całości a tym tempem skończysz migiem :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda! Ja też się skusiłam,właśnie dostałam schemacik.
OdpowiedzUsuńŚwietnie połączenie lnu i kolorków. I jakie tempo :o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Cinka26
Świetnie wygląda. Tempo... nic tylko podziwiać i brać przykład :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny imbryczek, szkoda, że przegapiłam. Podziwiam szalone tempo :)
OdpowiedzUsuńWidząc pierwsze efekty i ja się cieszę ,że się skusiłam na ten Sal.Prezentuje się super! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny będzie ten imbryczek - i naprawdę szybko się wyszywa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
To już druga osoba, która śmiga ten imbryczek w zastraszającym tempie, może też się skuszę.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńZ każdej strony mnie ten imbryczek prześladuje !!! a ja biedna czasu nie mam!!!!
OdpowiedzUsuńPS. Nieźle Ci idzie ;)
fajne są takie chwile zapomnienia się w XX. ciekawie wygląda ten wzorek
OdpowiedzUsuńpozdrawiam