Ostatnio nie mam wiele czasu na xxx, ale gdzieś tam w międzyczasie powstał kolejny minihafcik. Urocze gołąbki wykorzystałam do zrobienia karteczki rocznicowej:
Z czerwcowego minihafciku powstała natomiast karteczka dla trzytygodniowej Amelki:
A dziś do moich drzwi zapukał listonosz z kolejnym numerem TWOCS:
pieknie wykorzystane mini hafciki...
OdpowiedzUsuńJaki ten misio w skarpetce jest slodki:)
OdpowiedzUsuńśliczne gołąbki :) hihi nowy nr TWOCS ja kilka dni temu dostałam dopiero poprzedni :)))
OdpowiedzUsuńśliczne hafciki:)
OdpowiedzUsuńCudne karteczki :)
OdpowiedzUsuńPołowa sierpnia a w gazetce już dodatek świąteczny :)
Pozdrawiam ciepło
Śliczne hafciki :) Ja spróbuję tej techniki dopiero w jesienne wieczory. Miłej nocki :)
OdpowiedzUsuńGołąbki słodkie, ale ten dzidziuś, ja już go kocham! Czy mogłabym się do ciebie uśmiechnąć po wzór?
OdpowiedzUsuńKarteczki przecudne...:) wpadły mi w oko i super pomysł do podpatrzenia... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńUrocze są te Twoje gołąbki. Cieszę się, że hafciki od razu znajdują zastosowanie:)Gazetki cichutko zazdroszczę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
gołąbki super Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńA gazetki zazdroszczę..
Małe, ale jakie zgrabne. Bardzo mi się podobają Twoje prace.
OdpowiedzUsuń