Myszki moje skończone:) To był zdecydowanie myszkowy weekend;) Tak prezentują się dwie ostatnie baletnice:
a to cała siódemka:
Bardzo jestem zadowolona z końcowego efektu:) Na żywo wygląda to nieco inaczej-na zdjęciu jakoś nie widać, że kanwa jest różowa. Nie mam jeszcze pomysłu na wykończenie, ale obrazek pewnie tradycyjnie trafi w ramkę, a już na pewno myszki ozdobią pokój mojej Córeczki:)
W leniwe niedzielne popołudnie powstało coś jeszcze. Małe a cieszy:D Jest to poduszeczka wykonana techniką (jak mi się zdaje) blackwork. Podobną zrobiłam niedawno dla Gabrysi.
Dawno już potrzebowałam czegoś takiego-może w końcu przestanę gubić nożyczki, a i igłę będzie gdzie zostawić na chwilę:)
A króliczków jest już tyle:
Zapisałam się na wymiankę z fantazją u Moteczka. Czasu na wymyślenie prezenciku jest dużo, bo aż dwa miesiące:)
Córeczka na pewno będzie zachwycona myszkowymi baletnicami! Poduszeczka zupełnie w moim stylu. A króliczki z dnia na dzień coraz piękniejsze! Normalne krzyżykowy Perszing z Ciebie!:)
OdpowiedzUsuńOwocny weekend :) Nie mogę się doczekać końca krolików. Cieszę się, że mamy takie same podusie :) moje też są już od dawna przy nożyczkach.
OdpowiedzUsuńświetne hafciki :)
OdpowiedzUsuńCudne myszki. Mi jeszcze kilka zostało.
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać, że króliki śliczne i u mnie w kolejce też są - choć inny wzór, ale czekają i pewnie jeszcze trochę poczekają.
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy hafciki super:)
OdpowiedzUsuńPodusia jest cudna ;o) Króliczków coraz więcej widać, a myszki rewelacja ;o) Widzę że nie próżnujesz ;o)
OdpowiedzUsuńja si etak nie bawie;ty przeciez pedzisz jak torpeda i ludzi w kompleksy wpedzasz
OdpowiedzUsuńhttp://mamuska73.blogspot.com/
Wszystko jest sliczne, idziesz z krzyzykami jak burza, ja nie moge ostatnio znalesc chwili na hafty, Dziekuje bardzo za wzorek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy ^ ^
OdpowiedzUsuńBoże kobieta jakie Ty masz tempo. Przecudne baletnice, ślicznie będą się reprezentować w pokoju córeczki.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z poduszeczką, fajnie wygląda :)
Myszki wyszły ci przesłodziutkie! I poduszeczka blackworkowa też jest ekstra i na pewno będzie przydatna, wiem z doświadczenia;)
OdpowiedzUsuńAle fajne te myszki! I tak dla sprawiedliwości, króliczki też ślicznie kolorowo się wyłaniają :)
OdpowiedzUsuń