Długo nie mogłam się zabrać za wyszywanie, bo najpierw nasz wyjazd, a potem zastanawianie się na jakiej kanwie najlepiej będzie mi krzyżykować. Zdecydowałam się w końcu na Aidę Zweigart 16 ct. w kolorze pastelowego różu. I muszę przyznać, że już jestem zadowolona z efektu:)
Oto pierwsza myszka, do której z pewnością lada chwila dołączą kolejne, bo wzorek jest bardzo wdzięczny-wyszywa się go szybko i przyjemnie:
* * *
Dziękuję za Wasze odpowiedzi na temat mojego ostatniego zakupu-czyli jak się okazuje kanwy rustico. Moje pytanie o kanwę marmurkową wzięło się stąd, że do tej pory żadnej z takich kanw nie widziałam na żywo i nie byłam pewna którą właściwie kupiłam. Na razie nie mam pomysłu na jej wykorzystanie, ale podejrzewam, że to też się wkrótce zmieni;)
Cudna.
OdpowiedzUsuńMyszka cudna ;o) Co do kanwy to świetnie prezentują się na niej wzorki Niume, Barbary Any i Lizzy Kate ;o)
OdpowiedzUsuńmyszka śliczna i urocza ... czekam na kolejną hihihi a znając twoje tempo zaraz się pojawi :-)
OdpowiedzUsuńAch moda na myszki zapanowała. Są wesołe i sympatyczne. Twoja... idealna, czekam na pozostałe baletnice :)
OdpowiedzUsuń