Dlatego teraz, jak już udało mi się zalogować, od razu zapisałam kopię bloga na dysku. I Wam też to polecam, bo trzeba chuchać na zimne.
Wczoraj pisałam o kolejnym RR, w którym biorę udział:) Tym razem jest to RR ciasteczkowe, organizowane przez Gabrysię. Obrazek po skończeniu będzie wyglądał tak:
Udało się zebrać fajną ekipę i mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez problemów. Zaczynamy już w czerwcu!
Z bieżących spraw: obecnie na tamborku mam kanwę Gabrysi z kwietniowym prosiaczkiem (marzec mnie niestety ominął...). Dziś prawdopodobnie skończę, a pochwalę się w następnej notce.
* * *
Fajnie się mówi o zapisywaniu kopii bloga na dysku. Ale jak to zrobić? Oto krótka instrukcja:
1. W pulpicie nawigacyjnym bloga należy wybrać USTAWIENIA.
2. Następnie PODSTAWOWE (pierwsza zakładka) i kliknąć na EKSPORTUJ BLOGA:
3. Na koniec klikamy na POBIERZ BLOGA i zapisujemy go na swoim dysku.
W razie pytań proszę pisać:)
No właśnie, ja też zdenerwowana szukam swojego Kubusia, znaczy się Twojego Kubisia i go nigdzie nie ma. Czy to znaczy, że zniknął bezpowrotnie?
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie techniczne, w jaki sposób można zapisać kopię bloga na dysku?
Może pytanie naiwne, ale moja wiedza w tej dziedzinie jest maleńka :)
Mój mąż gdzieś przeczytał, że mieli awarie i wszystkie posty od środy (wtedy niby była awaria) usunęli, a po naprawieniu awarii będą wszystkie posty przywracać ;o)
OdpowiedzUsuńHaniu będę śledzić postępy w ciasteczkowym RR; przyznam że długo się zastanawiałam czy się do was nie przyłączyć ale jednak się nie zdecydowałam
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie kuchenne motywy więc ciasteczka szalenie mi się podobają :-)
Kompletnie nie wiem jak robić kopię bloga, może coś podpowiesz. Bardzo proszę.
OdpowiedzUsuńKochana! Dziękuję bardzo za ten kursik! Na pewno się przyda! Ja już od razu zapisuję swojego bloga.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo podobają się takie obrazki, ale kurcze sama nawet nie wiem na czym polega taka zabawa. . .
Witaj Słoneczko!
OdpowiedzUsuńMoże i się im zaczęło psuć od środy ale ja nie narzekam. :) Aż do dziś wszystko było w jak najlepszym porządku i wszystko działało.... A jeśli chodzi o piątek 13-tego to jakoś nie bardzo w to wierzę.... Może dlatego, że urodziłam się 13-tego? Co prawda nie w piątek a w czwartek ale na dokładkę był to grudzień :D :D :D :D
Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci by choróbsko szybko sobie od Ciebie poszło :D
mnie tez to tak denerwowalo ze balam sie ze bede musiala calego bloga zakladac na nowo...;/ale na szczescie dzis patrze dziala az kamien z serca mi spadl...
OdpowiedzUsuńDziękuję za szybką reakcję w kwestii zapisywania bloga. Zaraz to wszystko przeanalizuję i jakby co to będę pytała :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne są te prosiaczki.
A ja dopiero dziś zauwazyłam ze ze starszych postów poznikały mi wszystkie zdjęcia.... Co ja mam teraz zrobić...??? Wgrywac je do każdego postu na nowo???
OdpowiedzUsuńKopie również juz zrobiłam wg Twojej instrukcji ale zapisuje sie wszystko oprócz zdjęc nawet tych które na blogu zostały...
Jak wybrnąć z tej sytuacji???