01 sierpnia 2018

HAED A Stitching Shelf (2)

Drugi miesiąc z HAEDem minął mi nie wiem kiedy ;) Mam wrażenie, że przecież dopiero zaczynałam, że chwilę temu chwaliłam się pierwszymi postępami...
W Polsce upały, a u mnie tylko ciepło - choć i parne dni się zdarzyły. Dzieci szalały na dworze, a mama przy HAEDzie :D

Na boczny tor poszły wszystkie inne hafty... nawet mam wyrzuty sumienia że nic innego hafciarskiego nie robię tylko przy kolosie dłubię...
Mam przygotowane materiały na rudzika NIMUE i biscornu. I kilka kartek przydałoby się zrobić.

Ale cóż poradzić, skoro nie mogę się od tego haftu oderwać? Wykorzystuję to więc póki mi się nie znudziło (a tak naprawdę mam nadzieję, że w ogóle mi się nie znudzi).

Przez ostatni miesiąc przybyło... ponad 17 000 krzyżyków! Wczoraj wpół do dwunastej postawiłam krzyżyk numer
30 000!!!

HAED A Stitching Shelf
1.06-31.07.2018
30 000 xxx

Mniej więcej taki fragment przybył w lipcu:



Za mną ostatni "bezosobowy" fragment - już w następnym pojawi się pierwsza hafciarka :)
Nie wyszywam kartkami, ale policzyłam je żeby zobrazować ile mam ich już wyszytych. Na długość mam jakieś 1,5 strony a na szerokość - 3.
Nie mam pojęcia czy to dużo czy mało - w końcu każdy wyszywa we własnym tempie i w miarę swoich możliwości.

Wspominałam poprzednio, że wyszywam korzystając z aplikacji Crossty. Tu nastąpiła mała zmiana, bo od ok. dwóch tygodni używam tylko Cross Stitch Saga. Planuję osobny post na temat obu, na razie napiszę tylko, że CSSaga jest według mnie dużo dużo lepsza :) Póki co jedyną wadą jest cena...

Zapraszam do śledzenia moich codziennych postępów na Instagramie -> TUTAJ :)

14 komentarzy:

  1. To będzie piękny obraz... Wzór widzę pierwszy raz, ale książki i hafciarki w jednym, jak dla mnie super zestawienie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny gigant - nie da się ukryć, że jest przy nim co robić. Trzymam kciuki za szybkie ukończenie

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW ale pędzisz :). Gratuluje .

    OdpowiedzUsuń
  4. Na insta ciagle widze przybywajace krzyzyki! cos niesamowitego jak Ci dobrze idzie ta dlubanina... Podziwiam! I zycze z calego serducha zeby ta HAEDowa wena Ci predko nie przeszla :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow-) postęp niesamowity. Ja nie potrafię haftować swojego Haeda tak szybko, a i ciągle coś mnie rozprasza jak np. ostatnio szydełko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Idziesz jak burza z tymi krzyżykami :) Coś niesamowitego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podglądam na Insta i niezmiennie podziwiam :) Trzymam kciuki żeby Twój zapał nie minął

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie rozmieniaj się na drobne. Trwaj przy jednym a efekt końcowy Cię ( i nas) zadowoli baaardzo.Trzymam nadal kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest praca z najwyższej półki, więc pierdołki mogą poczekać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny będzie! Ba, już się pięknie zapowiada. Widzę, go oczami wyobraźni nad starym, głębokim fotelem w biblioteczce po sufit wypełnionej książkami.

    OdpowiedzUsuń
  11. ale pracy przed tobą,kibicuje ci z całego serca

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow twoje tempo pracy jest naprawdę niesamowite, jestem pod wielkim wrażeniem oby tak dalej, Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudo :) Już się nie mogę doczekać hafciarki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)