13 grudnia 2015

Niedziela z DFEA - słodkie wiśnie

Moje wisienki rosną i rosną :) Szkoda, że nie możecie zobaczyć tych kolorów na żywo - aparat niestety nigdy tak tego nie pokaże...

Plan jest taki, by skończyć je do końca roku ;)



I jedna z wcześniejszych odsłon:


25 komentarzy:

  1. Rzeczywiście wisienki Ci rosną,ale narobiłaś smaku:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowite wisienki. Już czuję ich zapach i wspomnienie minionego lata.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno uda Ci się zrealizować założony plan :) Przesmakowicie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wisienki jak żywe - życzę, aby udało Ci się zrealizować plan.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie się prezentują :) Też mam plan skończyć haft do końca roku, może mi się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne wisienki aż mi się lato przypomniało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, zdjęcie nigdy nie odda naturalnych kolorów, ale nawet na zdjęciu wisienki wyglądają
    bosko

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejny piękny obraz. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładne. Jeśli aparat zabiera trochę intensywności kolorom, to można ją trochę zwiększyć nawet najprostszymi programami graficznymi. Wiadomo, że matryca to nie ludzkie oko, a oświetlenie nie zawsze jest łaskawe.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przecudne wisienki, oj rozmarzylam się , lato, sad, słoneczko.... A u mnie leje i wieje i tak do marca co najmniej

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekny ,subtelny haft...bardzo mi się podoba:)
    Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak żywe!!! Dasz radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Smakowicie wyglądają :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymam kciuki :) Haft śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ślicznie rosną :)
    Nie wiem dlaczego ale jak na nie patrze to bardziej przypominają mi czereśnie niż wiśnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że na zachodzie Europy wiśnie są popularniejsze ;)

      Usuń
  16. aż mi się letnio na duszy zrobiło, w sensie słonecznie, jasno, zielono, owocowo... piękne wisienki. niestety za oknem szaro, zimno i mokro, więc taki hafcik jak dla mnie to doskonała terapia na poprawę nastroju jesiennego. :) a z wiśniami do końca roku dasz radę. wiem to. bo kto jak nie Ty! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem pewna, że uda Ci się zakończyć ten obrazek do końca roku, z takim tempem :)
    Aż się myślami wraca do ciepłych czerwcowych dni...już niedługo! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)