17 grudnia 2014

Belle & Boo, czyli jak zostałam testerką

Tydzień temu, przeglądając ulubione hafciarskie blogi, trafiłam na TEN post Chagi. Czyli o poszukiwaniu testerki do wzoru z serii Belle & Boo - Hot Chocolate.
Od razu sprawdziłam materiałowe wzory i okazało się, że akurat mam odpowiedni kawałek lnu. A do tego wolny czas, który mogłabym przeznaczyć na wyszycie tego obrazka.
Nie liczyłam, że się uda, bo nie tylko ja zgłosiłam swoją kandydaturę... ale udało się! Chaga wybrała 3 dziewczyny, które zmierzą się z wzorem jej projektu. Jestem ciekawa czy te nasze wersje bardzo się będą od siebie różnić ;)

Po sprawdzeniu numerów nici okazało się, że brakuje mi trzech kolorów... ale nie przeszkodziło mi to w rozpoczęciu pracy. A brakujące kolorki właśnie dziś do mnie dotarły.

Przy okazji pokażę Wam jak przygotowuję materiał do pracy.

Zdecydowałam się wyszywać na lnie. We wzorze podany jest kolor biały materiału, ale ja mam akurat trochę inny odcień - antique white:


Jak pewnie zauważyliście - nie rysuję kratek na materiale. Zamiast tego zaznaczam białą nicią wielkość pracy (na kanwie zaznaczam brzegi, na lnie robię fastrygę co 20 kratek):


Zwykle zostawiam 4-5 cm marginesu z każdej strony. Z doświadczenia wiem, że lepiej zostawić więcej brzegu niż za mało. Dzięki temu nie muszę się martwić m.in. o to, czy dam radę naciągnąć materiał na tamborek:


Pierwszy raz zrobiłam coś nowego - postanowiłam sprawdzić w jakim czasie wyszyję ten obrazek. Dlatego tym razem wyszywam ze stoperem :D
Wyszywanie zdecydowałam się zacząć od dziewczynki - głównej bohaterki obrazka.

A oto moje postępy - zdjęcia robione po każdej godzinie pracy:





Po pięciu godzinach mam tyle:


Wyszywa mi się bardzo przyjemnie (jak to na lnie). Nie mogę się doczekać całości :) Na pewno wiele uroku dodadzą backstitche.
Wkrótce dalsze postępy ;)

21 komentarzy:

  1. Też nie robię kratki tylko ramke na około.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny ten wzór:) Widziałam go także w nowym numerze gazetki chyba Cross Sticher

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ten wzorek jest w nowym CS ale sporo wiekszy ;)

      Usuń
  3. Super! Ja zaczęłam z innej strony i fajnie jest popatrzeć na Twoje postępy:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie Ci idzie - ciekawa jestem efektu końcowego jak i porównania prac pozostałych testerek.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tez widzialam to u Chagi ale niestety nie dalabym rady, zeby teraz to wyszyc. Wzorek bardzo przyjemny i u Ciebie juz zaczyna pieknie wygladac:) Powodzenie i czekam na efekt koncowy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. sporo wyzwań sobie stawiasz:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne postępy :) Bardzo podoba mi się ten wzorek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Postępy w pracy fantastyczne :) super wyzwanie przed sobą postawiłaś

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładny hafcik będzie. Szybko idzie Tobie haftowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już ślicznie wygląda, a co dopiero jak będzie już ukończony :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Szybkie postępy, choć nie wiem, czy do końca wytrzymam nerwowo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szybko Ci idzie. Już ciekawie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś PENDOLINO w wydaniu krzyżykowym. Świetnie Ci to wychodzi. Ja boję się lnu, ale gdybym mogła zobaczyć sposób wyszywania na nim, na żywo, lub na filmiku, to kto wie, czy bym się nie odważyła. Kanwa jest dużo prostsza, a z lnem to już nie radzę sobie.
    Pozdrawiam życząc rychłego ukończenia pięknego wzorku.
    Wesołych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyszywanie na lnie nie jest wiele trudniejsze od wyszywania na kanwie ;) może napiszę o tym post :)

      Usuń
    2. Wiem, że na wszystkim da się wyszywać, na lnie też, bo widzę na blogach, ale ze mnie to taka ciemna masa, jak widzę inną rękę ten haft wykonującą, nawet na filmiku niemym, czy obrazku, to dopasowuję do swoich umiejętności. Cóż poradzisz na " wzrokowca". Czekam więc na post.

      Usuń
  14. Nieźle Ci idzie:) Trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie robię kratek ani na lnie, ani na aidzie. Ciekawe ile zajmie Ci wyszycie całego obrazka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapowiada się ciekawie - czekam na ciąg dalszy z backstitchami :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad :)