31 lipca 2011

30 lipca 2011

Home time

Dwa wieczory i na kanwie Mamuśki pojawił się domek, a właściwie zegar z kukułką:)



I cała kanwa:


A wczoraj w mojej skrzynce znalazłam kolejny numer Cross Stitch Crazy:)

28 lipca 2011

Cudowności:)

Tylko tak mogę określić to, co przywędrowało dziś do mnie zza Wielkiej Wody:) Niedawno wygrałam candy u Ivony:) Oto co ujrzały moje oczy po otwarciu paczuszki:


Dostałam dwie gazetki z wzorami, pocztówkę z Toronto, misia i długopis z Kanady, zawieszkę z cudnymi pszczółkami, zakładkę, woreczek z inicjałem-w moim ulubionym kolorze:), mulinki, podkładkę z wzorkiem kolibra do wyszycia i mnóstwo słodkości.

Dziękuję Ci Ivonko za tak cudny prezent:):):)

27 lipca 2011

Follow my leader, zakupy i wyróżnienia

Króliki prawie skończone:) Jakoś końcówka szła mi bardzo opornie i kilka dni mi zeszło na niewiele w sumie krzyżyków. Zostały mi "tylko" backstitche-to dopiero będzie zabawa;)


W temacie zakupowym: kanwa DMC w kolorze ecru i brakujące nici do RR kawowego oraz zapas bobinek:


Zostałam też ponownie wyróżniona:) Tym razem przez kingasweet i my colorful world.


Jeszcze raz pięknie dziękuję:)

23 lipca 2011

Home brew, nowy RR i wyróżnienie:)

Nazbierało mi się trochę spraw, więc dziś będzie notka hurtowa:)

Na kanwie Asi Esprit pojawił się kolejny domek:




Nie mogłam sobie odmówić udziału w kolejnym RR:) Tym razem kawowym, organizowanym przez Moteczka. Na forumową edycję się nie zdecydowałam, ale los dał mi jeszcze jedną szansę, żeby wyszyć takie cudo:


Dostałam dziś wyróżnienie od Mysi:) Dziękuję Ci za nie, Kochana:)


Nie jestem w stanie wyróżnić 16 blogów, bo wszystkie które czytam są cudowne i wyjątkowe. To wyróżnienie przyznaję zatem wszystkim Wam i każdej z osobna:)

22 lipca 2011

Puchatek czerwcowy

Wczorajszy pierwszy dzień lata spędziłam w domu-calutki dzień lało... Takie to "uroki" Szkocji;)
Czas umiliłam sobie wyszywając kolejnego Puchatka-a ja uwielbiam czerwiec i słoneczniki!
Wyszywałam na kanwie Beaty.



19 lipca 2011

Home sick

Wczoraj przywędrowała do mnie kanwa Izy-5horizons, a dziś światło dzienne ujrzał kolejny domek na jej kanwie:D Ostatnio miałam mały krzyżykowy przestój, więc przy tym obrazku igła dosłownie paliła mi się w palcach:D





Wyszywało mi się go przyjemnie, choć to niestety bardzo smutny domek:(

Wczoraj też dostałam kolejny numer TWOCS z bardzo miłym upominkiem-pudełeczkiem na przydasie:) W środku jest przyczepiony magnesik na igły i szpilki:)



14 lipca 2011

Wygrałam candy:)

Szczęście się do mnie uśmiechnęło i wygrałam candy u Ivony:) Niecierpliwe czekam na przesyłkę zza Wielkiej Wody:D

W temacie krzyżyków póki co przestój... Królików jest tyle i na razie tyle zostanie.


Muszę zabrać się za coś innego, bo mnie nudzi wyszywanie ciągle jednej pracy:D Szukam od wczoraj, ale nic mi w oko nie wpadło:( No i chyba zabiorę się w końcu za prezenciki z "podaj dalej", bo dziewczyny już z pół roku czekają...

11 lipca 2011

Prezencik

Dziś chwalebnie nie będzie, bo od wczoraj nic nowego nie powstało:D

Pokażę tylko nagrodę, którą dostałam za opublikowanie mojego listu w Cross Stitch Crazy. Zupełnie zapomniałam, że mieli mi coś przysłać, więc była to dla mnie podwójna niespodzianka:D

10 lipca 2011

Row of Sugar Plum Mice ~6~ i ~7~ (i nie tylko)

Myszki moje skończone:) To był zdecydowanie myszkowy weekend;) Tak prezentują się dwie ostatnie baletnice:



a to cała siódemka:


Bardzo jestem zadowolona z końcowego efektu:) Na żywo wygląda to nieco inaczej-na zdjęciu jakoś nie widać, że kanwa jest różowa. Nie mam jeszcze pomysłu na wykończenie, ale obrazek pewnie tradycyjnie trafi w ramkę, a już na pewno myszki ozdobią pokój mojej Córeczki:)

W leniwe niedzielne popołudnie powstało coś jeszcze. Małe a cieszy:D Jest to poduszeczka wykonana techniką (jak mi się zdaje) blackwork. Podobną zrobiłam niedawno dla Gabrysi.
Dawno już potrzebowałam czegoś takiego-może w końcu przestanę gubić nożyczki, a i igłę będzie gdzie zostawić na chwilę:)


A króliczków jest już tyle:


Zapisałam się na wymiankę z fantazją u Moteczka. Czasu na wymyślenie prezenciku jest dużo, bo aż dwa miesiące:)

09 lipca 2011

Wymianka zakładkowa

Forumowa wymianka zakładkowa już zakończona, czas pochwalić się co dostałyśmy:)

Zakładkę dla mnie przygotowała Reala (a karteczka jest urodzinowa:) ):


Jeszcze raz pięknie dziękuję:)

Ja swoją przygotowałam zaś dla Joli-Jokul:

06 lipca 2011

Pierwszy królik

Wczoraj skończyłam pierwszego i nawet drugiego udało mi się zacząć:) Cudne są te króliki:) Bardzo przyjemnie wyszywa się w takiej kolorystyce:) W planach mam już następne obrazki z tej serii:)

04 lipca 2011

Niespodzianka:)

Dostałam dziś przecudną przesyłkę:) Jakiś czas temu Agata postanowiła oddać w dobre ręce takie oto cudowności:


Cieszę się przeogromnie, że to na mnie padło:) Kolczyki są przepiękne-te turkusowe miały już dziś swą premierę;) A książkę przeczytam z przyjemnością, bo na obczyźnie cierpię na niedosyt polskich książek.
Agatko-jeszcze raz z całego serca Ci dziękuję:):):)

02 lipca 2011

Urodzinowych życzeń ciąg dalszy

Dostałam dziś kartkę urodzinową od Ivony:) Poczta kanadyjska niestety zastrajkowała i stąd to opóźnienie...
Kartka jest przepiękna:) Stokrotnie za nią dziękuję:)


Króliczków z dnia na dzień przybywa:) Jest ich już tyle, a to nie koniec mojej pracy na dziś;)


* * *

W odpowiedzi na komentarze:
Anenia-w tym obrazku z RR kuchennego stawiałam krzyżyki w inną stronę niż zwykle, żeby nie różniły się one od tych, które stawiała Plichcia.
Aldona-tak, obrazek z króliczkami będzie utrzymany w kolorach pastelowych-chyba wszystkie obrazki z tej serii mają podobną kolorystykę. 
Dla mnie w ostatnim obrazku z RR kuchennego te krzyżyki były w "inną stronę", bo ja zaczynam w górnym lewym rogu robótki. Najpierw z lewej na prawą stawiam półkrzyżyki, a potem wracając je uzupełniam. Wyszywam w poziomie. A tym razem wyszywałam z prawej strony na lewą.
RR nauczyły mnie, że wiele dziewczyn wyszywa inaczej niż ja, np. w pionie. Uważam, że każdy powinien wyszywać tak, jak mu pasuje. Bo liczy się efekt:)

01 lipca 2011

Słodki talerzyk

Kilka dni temu dostałam przesyłkę z kanwą Plichci z kuchennego RR. Dziś w końcu się za nią zabrałam i po kilku godzinach mój obrazek był gotowy:) Troszkę dziwnie mi się wyszywało, bo pierwszy raz stawiałam krzyżyki w inną stronę niż normalnie.




I jeszcze przykra sprawa: obawiam się, że nasze prosiaczkowe RR zostanie zakończone przed czasem:( Kilka kanw utknęło u bardzo nieodpowiedzialnych osób (m.in. moja)... Szkoda mi bardzo dziewczyn, które się w to zaangażowały...